- Bardzo żałuję, że nie będziemy mieli okazji zmierzyć się ze światową czołówką w moskiewskim finale - dodał argentyński szkoleniowiec. - Tegoroczne rozgrywki Ligi Światowej pokazały, że Polski zespół jest w stanie wygrać z każdym, tym bardziej więc żal, że nie możemy tego udowodnić w stolicy Rosji. Moim faworytem do zwycięstwa w tym roku są Brazylijczycy i to im będę kibicował oglądając finałowe mecze - stwierdził Raul Lozano. Selekcjoner naszej kadry udaje się na krótki urlop do Argentyny, by powrócić do Polski 6 września. Dzień później bowiem zaczyna się zgrupowanie reprezentacji przed mistrzostwami świata w Japonii.