Tak znaczący spadek "Biało-czerwonych" w rankingu FIVB, w którym po World Grand Prix plasowały się na 15. pozycji, to efekt nieobecności na zakończonych w niedzielę mistrzostwach globu. Wprawdzie Polki otrzymały za drugie miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do mundialu 18 punktów, ale straciły 40, wywalczone przed czterema laty podczas mistrzostw w Japonii. Wtedy drużyna prowadzona przez Jerzego Matlaka zajęła dziewiątą lokatę. - Można było się spodziewać, że po tym jak nas zabrakło na mundialu we Włoszech, nastąpi spadek w rankingu. Dlatego musimy zrobić wszystko, by w przyszłym sezonie odrobić te punkty i poprawić naszą pozycję. W 2015 roku mamy mistrzostwa Europy, które jednak nie są tak mocno punktowane jak choćby świata. Mistrz kontynentu otrzymuje tylko 30 punktów - powiedział trener reprezentacji Piotr Makowski. Jak zaznaczył, spadek w rankingu niewiele zmienia sytuację zespołu w kontekście walki o awans do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. - Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak cztery lata temu będziemy mieli tylko jedną szansę na wywalczenie awansu do igrzysk - w turnieju kontynentalnym. Na razie jednak nie do końca są znane zasady kwalifikacji - dodał. Liderem rankingu zostały Amerykanki, które w niedzielę po raz pierwszy w historii zostały mistrzyniami świata. Prowadzące do tej pory Brazylijki sięgnęły we Włoszech po brązowy medal i spadły na drugie miejsce. Na trzecie "wskoczyły" Chinki. Najbardziej spektakularny awans zanotowały Bułgarki, które we Włoszech zajęły wprawdzie dopiero 11. lokatę, ale pozwoliło im to w rankingu przesunąć się z 35. na 21. pozycję. Ranking FIVB kobiet (w nawiasie poprzednie miejsce): 1. (2) USA 345 pkt 2. (1) Brazylia 310 3. (5) Chiny 276 4. (3) Japonia 271 5. (4) Włochy 258 6. (10) Dominikana 181 7. (5) Rosja 180 8. (8) Serbia 150 9. (9) Niemcy 139 10. (7) Korea Płd. 137 11. (11) Turcja 120 12. (12) Tajlandia 87 13. (17) Belgia 82 14. (19) Argentyna 77 15. (16) Portoryko 71 ... 28. (15) Polska 40