Dwa spotkania z Bułgarkami w Sport Arenie Łódź dla biało-czerwonych są podsumowaniem przygotowań do turnieju Ligi Narodów, który 24 maja rozpocznie się w Rimini. Przed sobotnim meczem trener Nawrocki przyznał, że w pierwszych spotkaniach we Włoszech jego zespół będzie grał w innym zestawieniu, a celem konfrontacji z Bułgarkami jest sprawdzian dyspozycji jego podopiecznych po ciężkich treningach na zgrupowaniu w Szczyrku. Z tego względu z 17-osobowej kadry na turniej LN Nawrocki dał w sobotę odpocząć Magdalenie Stysiak, Martynie Grajber i Julii Nowickiej. Jacek Nawrocki może być zadowolony Bułgarki okazały się wymagającym rywalem, ale Polki od początku pokazywały, że ich mocną stroną jest blok z Klaudią Alagierską i Zuzanną Efimienko-Młotkowską. Środkowe przy próbach ataku były też skuteczne. Z czasem swoje duże możliwości częściej wykorzystywała Malwina Smarzek, z którą dobrze współpracowała Marta Krajewska. Dzięki jej atakom w końcówce pierwszego seta Polki przechyliły go na swoją korzyść. Podopieczne Nawrockiego dobrze spisywały się też na początku drugiej odsłony, kiedy przyspieszyły tempo gry i zyskały wyraźną przewagę (10:5). Niespodziewanie jednak końcówka należała do Bułgarek, które zwyciężyły na przewagi. Wyrównane były też dwa kolejne sety, ale w nich gospodynie były już bardziej skoncentrowane i nie oddały prowadzenia. Rewanż w niedzielę Spotkanie rozegrano bez udziału publiczności. Oba zespoły zmierzą się ponownie w niedzielę o godz. 14.45. Turniej LN zostanie rozegrany w Rimini w tzw. bańce. Polki na inaugurację rozgrywek zmierzą się 26 maja z brązowymi medalistkami ostatnich mistrzostw Europy - Włoszkami. Dzień później rywalkami biało-czerwonych będą mistrzynie świata i Europy Serbki, a 28 maja - wicemistrzynie Starego Kontynentu - Turczynki. Runda zasadnicza, składająca się z 15 kolejek, zakończy się 20 czerwca, a cztery najlepsze reprezentacje zagrają o medale.