Przed dwoma laty podczas ME w Serbii Polki wygrały z Czeszkami 3:0 w fazie grupowej. Dla polskiego zespołu inauguracyjny pojedynek będzie niezwykle ważny. "Zwycięstwo w tym meczu może już nam dać awans do następnej rundy. Gra Czeszek oparta jest głównie na atakującej Anecie Havlickovej. Na mistrzostwach zabraknie natomiast ich najlepszej zawodniczki Heleny Havelkovej. Jest też w tym zespole sporo młodych zawodniczek, a poziomem jest zbliżony do naszej reprezentacji" - mówił przed turniejem szkoleniowiec reprezentacji Polski Piotr Makowski. Selekcjoner nie mógł zabrać do Niemiec wszystkich najlepszych zawodniczek. Z różnych powodów z gry w kadrze zrezygnowały zawodniczki, które wcześniej stanowiły o sile drużyny - Anna Werblińska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Berenika Okuniewska czy Katarzyna Skorupa. Dlatego też "Biało-czerwone" nie są wymieniane w gronie kandydatów do medalu. Polki przed czempionatem Starego Kontynentu rywalizowały w World Grand Prix, lecz nie był to zbyt udany występ. Tylko dwa zwycięstwa nad Kazachstanem (3:0) i Argentyną (3:2) dały odległą - 15. lokatę w klasyfikacji generalnej. Lepiej spisały się grupowe rywalki polskiego zespołu - Czeszki zajęły 14. miejsce, Bułgarki - dziewiąte, a Serbki trzecie. "To prawda, że wyniki w Grand Prix nie napawają optymizmem, ale na mistrzostwach Europy wszyscy uczestnicy startują od tego samego poziomu. Zaczynamy bez zwycięstwa i bez porażki na koncie" - podkreślił Makowski. W mistrzostwach startuje 16 reprezentacji podzielonych na cztery grupy. Ich zwycięzcy mają zapewniony awans do ćwierćfinału. Drużyny, które zajmą drugie i trzecie lokaty, zagrają w fazie play off o awans do 1/4 finału. Ekipy z czwartych miejsc zakończą udział w turnieju. Spotkania grupowe odbędą się w Schwerinie, Dreźnie, Halle i Zurychu. Faza play off i ćwierćfinały w Halle i Zurychu, natomiast półfinały i mecze o medale w Berlinie. Mecz Polek z Czechami rozegrany zostanie w piątek o godz. 20.00. Trzy godziny wcześniej aktualne mistrzynie Europy Serbki zmierzą się z Bułgarkami.