Podopieczne Marco Bonitty wygrały pierwszą partię 25:21. Rozgrywająca polskiej reprezentacji Milena Sadurek często grała środkiem siatki i był to klucz do zwycięstwa w inauguracyjnym secie. W drugiej partii Sadurek (świetne zawody tej siatkarki) zupełnie zmieniła styl gry. Nasza rozgrywająca tym razem większość piłek kierowała do skrzydłowych. Skutecznością w ataku imponowały Dorota Świeniewicz, Anna Podolec i Katarzyna Skowrońska. Zaskoczone Rosjanki przegrały drugą odsłonę 19:25. Trzeci set był najbardziej zacięty i emocjonujący. Rosjanki wygrywały już 24:22, ale dwukrotne mistrzynie Europy doprowadziły do wyrównania 24:24. W dramatycznej końcówce Polki zachowały więcej zimnej krwi i wygrały 28:26, a cały mecz 3:0! Po wygraniu turnieju w Hongkongu Polki w dalszym ciągu mają szansę na awans do finału rozgrywek w chińskim Ningbo. Żeby tak się stało nasze zawodniczki muszą wygrać co najmniej dwa mecze w Osace. Trzy zwycięstwa powinny wystarczyć do uzyskania, po raz pierwszy w historii występów polskiej reprezentacji w World Grand Prix, awansu do turnieju finałowego. W Osace Polki zagrają jeszcze z gospodyniami Japonkami i reprezentacją Kazachstanu. Polska - Rosja 3:0 (25:21, 25:19, 28:26) Polska: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Dorota Świeniewicz, Eleonora Dziękiewicz, Anna Podolec, Maria Liktoras, Milena Sadurek, Mariola Zenik (libero) oraz Milena Rosner, Agnieszka Kosmatka. Rosja: Julia Siedowa, Natalia Alimowa, Jelena Godina, Natalia Safronowa, Jekaterina Gamowa, Marina Akułowa, Swietłana Kriuczkowa (libero) oraz Olga Fadiejewa, Julia Mierkułowa, Liubow Saszkowa, Swietłana Akułowa.