Zobacz zapis z relacji na żywo z meczu Polska - NiemcyZapis relacji na żywo w wersji na urządzenia mobilneGdy liczyła się już tylko wojna nerwów, jak to bywa w tie-breakach, Polki dały koncert siatkówki na najwyższym poziomie. "Biało-Czerwonym" wychodziło praktycznie wszystko. Doskonale spisywały się w obronie i raz po raz znakomicie radziły sobie w ataku. Nasze rywalki sprawiały wrażenie oszołomionych, a Malwina Smarzek i spółka grały jak wyrachowane, nie dając przeciwniczkom wyjść z narożnika. O deklasacji świadczy wręcz nokautując wynik 15:5, po którym w polskiej reprezentacji wybuchła wielka radość! Taki początek turnieju i wygrana, okupiona wielkim wysiłkiem, mogą zbudować zespół na całe mistrzostwa! Piorunujący był już początek spotkania, gdy Polki prowadziły 4:0. Niestety passa szybko się skończyła, Niemki odrobiły straty i przy stanie 5:5 trener Jacek Nawrocki wziął czas. Przerwa na chwilę poskutkowała, ale za moment nasze siatkarki zaczęły gubić się w obronie i przy 7:11 szkoleniowiec "Biało-Czerwonych" wziął drugi czas. Od tego momentu losy się odwróciły, w naszych szeregach świetnie funkcjonował blok i zrobiło się 11:11, na co z kolei zareagował szkoleniowiec Niemek. Po naszej stronie niezłe funkcjonowało przyjęcie, ale przede wszystkim blok. Co z tego, skoro już na drugą przerwę techniczną Polki zeszły przegrywając 14:16. Pełna dramaturgii była końcówka pierwszej partii. W drużynie rywalek rozegrała się Jennifer Geerties, a w decydującej piłce pomyliła się Patrycja Polak, przy próbie ataku trafiając w antenkę. O losach zadecydowały niewymuszone błędy, których nasze zawodniczki popełniły dużo więcej. Jeszcze lepszy początek Polki zanotowały w drugiej partii i przy stanie 6:1 o przerwę poprosił trener rywalek Felix Koslowski. Później mecz znów przybrał analogiczny obrót (9:6) i Nawrocki przywołał siatkarki do siebie. Na szczęście w dalszej części tej partii scenariusz się nie powtórzył. Przeciwnie, w drugiej części seta Polki zaczęły grać kapitalnie, ciągle świetnie funkcjonował blok, a w ataku rozkręcała się Smarzek. W pewnej chwili Polki prowadziły już różnicą 10 punktów i taką przewagę dowiozły do końca, nokautując rywalki. W trzeciej partii gra naszych zawodniczek zawaliła się po pierwszej przerwie technicznej. Do akcji znów musiał wkroczyć trener Nawrocki. Polki zaczęły płacić coraz wyższą cenę za to, że w ataku do granic zaczęła być eksploatowana Smarzek. Atakująca zaczęła się mylić, a rozgrywającej Joannie Wołosz brakowało pomysłu na inne warianty. W czwartej partii obie reprezentacje grały punkt za punkt i na pierwszą przerwę techniczną rywalki zeszły jedynie z jednopunktowym prowadzeniem. W tym momencie losy seta były otwarte. W kolejnych minutach źle funkcjonowało lewe skrzydło naszego zespołu, ale Polki i tak pozostawały w grze. Niestety, niewymuszone błędy powodowały, że nie były w stanie zbudować przewagi. Wreszcie szczęśliwie, po pełnej dramaturgii końcówce, Polki jednak zdołały wyszarpać zwycięstwo, kończąc już pierwszą przewagę. Niemki źle przyjęły serwis Smarzek, a później ich atak był autowy. Tie-break był już popisem naszych zawodniczek, które od początku budowały imponującą przewagę i do końca nie dały się wybić z uderzenia. AG Polska - Niemcy 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:23, 15:5) Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Patrycja Polak, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Agata Witkowska (libero) - Natalia Murek, Julia Twardowska, Aleksandra Krzos (libero). Niemcy: Denise Hanke, Jennifer Pettke, Leonie Schwartmann, Maren Fromm, Jennifer Geerties, Louisa Lippmann, Lenka Durr (libero) - Jana-Franziska Poll, Irina Kemmsies, Lena Stigrot, Marie Schoelzel. Wyniki: grupa A Azerbejdżan - Węgry 3:0 (25:23, 25:14, 25:16) Polska - Niemcy 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:23, 15:5) tabela 1. Azerbejdżan 1 3 3-0 2. Polska 1 2 3-2 3. Niemcy 1 1 2-3 4. Węgry 1 0 0-3 grupa B Włochy - Gruzja 3:0 (25:14, 25:12, 25:12) Białoruś - Chorwacja 3:2 (10:25, 15:25, 25:21, 25:20, 15:9) tabela 1. Włochy 1 3 3-0 2. Białoruś 1 2 3-2 3. Chorwacja 1 1 2-3 4. Gruzja 1 0 0-3 grupa C Rosja - Ukraina 3:2 (25:18, 20:25, 25:23, 23:25, 15:13) tabela 1. Rosja 1 2 3-2 2. Ukraina 1 1 2-3 3. Bułgaria 0 0 0-0 4. Turcja 0 0 0-0 grupa D Serbia - Czechy 3:0 (25:22, 25:16, 25:23) Holandia - Belgia 3:1 (23:25, 25:12, 25:21, 25:14) tabela 1. Serbia 1 3 3-0 2. Holandia 1 3 3-1 3. Belgia 1 0 1-3 4. Czechy 1 0 0-3