Piątkowe spotkanie rozpoczęło się dla naszej drużyny - wzmocnionej m.in. Malwiną Smarzek - bardzo dobrze. Dwie pierwsze partie Polska wygrała do 22, wydawało się, że powtórzyć się może scenariusz z czwartku, gdy spotkanie nasz zespół zamknął w trzech setach. Tym razem przyjezdne pokazały jednak pazur i trzeciego seta wygrały wysoko do 17. Obaj trenerzy nie stronili od zmian i być może stąd taka dysproporcja wyników. W partii czwartej Biało-Czerwone opanowały wydarzenia na parkiecie i pokonały rywalki do 19, a w całym meczu 3:1. Po dwóch zwycięstwach nad Czechami kadra wraca do Szczyrku, a już w sobotę wylatuje do USA, gdzie za tydzień rozpocznie rywalizację w Siatkarskiej Lidze Narodów. Na początek Biało-Czerwone stawią czoła USA, Włochom i Turcji, czyli trzem uznanym firmom. Z USA kadra przeniesie się do Makao, później do Holandii, by w połowie czerwca wrócić do kraju. Przed naszą reprezentacją prawdziwy maraton. Polska - Czechy 3:1 (25:22, 25:22, 17:25, 25:19) Polska: Gabriela Polańska, Marlena Pleśnierowicz, Emilia Mucha, Klaudia Alagierska, Malwina Smarzek, Martyna Grajber, Agata Witkowska (libero) oraz Julia Nowicka, Monika Bociek, Natalia Mędrzyk, Julia Twardowska, Agnieszka Kąkolewska, Maria Stenzel (libero), Oliwia Różański Czechy: Katerina Valkova, Andrea Kossanyiova, Katerina Holaskova, Marie Toufarova, Michaela Mlejnkova, Veronika Struskova, Veronika Dostalova (libero) oraz Nikola Vankova (libero), Sarka Sloufova, Gabriela Kopacova, Eva Hodanova, Veronika Trnkova, Gabriela Orvosova, Lucie Nova. kris