Przed spotkaniem z mistrzyniami olimpijskimi Polki rozegrały dwa pięciosetowe spotkania. Z Tajlandią przegrały, z Niemcami wygrały, ale oba mecze łączyły słabe początki spotkań. Z Tajkami rozpoczęły od pięciu, a z Niemkami - od czterech przegranych akcji. Tym razem to "Biało-Czerwone" szybko objęły prowadzenie 4:1. I choć pierwszą partię meczu z USA i tak rozstrzygnęła gra na przewagi, udany początek napędził drużynę do walki. - Dużo emocji w tym spotkaniu. Fajnie, że udało się dobrze zacząć, bo ostatnio miałyśmy z tym problemy i dziś się na tym skupiłyśmy. Nasza gra układała się dobrze - ocenia Agnieszka Korneluk, środkowa reprezentacji Polski. Mistrzynie olimpijskie pokonane. Polskie siatkarki mają igrzyska na wyciągnięcie ręki Polskie siatkarki rozegrały ponad 30 meczów. Ale zapominają o zmęczeniu To lato jest dla reprezentacji Polski niezwykle pracowite. Występowała w trzech ważnych turniejach - Lidze Narodów, mistrzostwach Europy i teraz w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Podstawowa szóstka kadry ma w nogach ponad 30 meczów. Polskie siatkarki o krok od awansu na igrzyska. "Musimy udowodnić, że zasługujemy" Polkom po raz drugi w tym sezonie udało się pokonać reprezentację USA. Wcześniej ograły ją w meczu o brązowy medal Ligi Narodów, i to na jej terenie - w Arlington w Teksasie. Teraz oddaliły od niej awans na igrzyska olimpijskie. Amerykanki, podobnie jak Polki, nadal mają wszystko we własnych rękach, ale gdyby wygrały z gospodyniami w Atlas Arenie, mogłyby świętować już w sobotę. A na dodatek przed rokiem Polki ograły Amerykanki w Łodzi na mistrzostwach świata. Czy więc mistrzynie olimpijskie mogą nabawić się kompleksu Polski? - Myślę, że w ich głowach może się coś takiego pojawić. Fajnie dla nas - uśmiecha się Korneluk. Polska środkowa usłyszała też w strefie wywiadów opinię, że skoro jej drużyna pokonała mistrzynie olimpijskie, byłoby niesprawiedliwe, gdyby sama nie wystąpiła na igrzyskach. - Świat jest niesprawiedliwy... Musimy udowodnić w meczu z Włoszkami, że zasługujemy na ten awans - podkreśla polska siatkarka. Ostatni krok "Biało-Czerwone" będą musiały postawić właśnie w meczu z Włochami. Początek w niedzielę o godz. 20.30. Z Łodzi Damian Gołąb Wygrana z Polską je odmieniła. Mistrzynie Azji nie do zatrzymania