- Rywalki zagrały bardzo dobrze taktycznie, postawiły bardzo trudne warunki w zagrywce. Przeciwko Japonii na pewno pokażemy się z lepszej strony, bo zdajemy sobie sprawę, że będzie to kluczowy pojedynek - stwierdziła Katarzyna Skowrońska Dolata, kapitan reprezentacji Polski.- Byliśmy bardzo mocno zmotywowani. Wiedzieliśmy, że rywalki znakomicie zagrywają i rzeczywiście bardzo nam utrudniały życie. W trzecim secie była szansa, by odwrócić losy meczu i walczyć. Niemki jednak wysoko postawiły poprzeczkę i musieliśmy uznać ich wyższość. Jesteśmy zespołem, który z trudem zdobywa punkty, nie powinniśmy więc ich łatwo tracić. Chyba za łatwo wygraliśmy z Kazachstanem, to nas trochę uśpiło i nie byliśmy odpowiednio skoncentrowani. W niedzielę, po dzisiejszej rozmowie w szatni, na pewno będzie lepiej - dodał Makowski.Rywalki był zadowolone ze zwycięstwa. - Cieszę się, że wygrałyśmy. Poprzedni nasz mecz będziemy pamiętać, bo mogłyśmy wygrać w trzech setach, a przegrałyśmy w pięciu. Byłyśmy zmęczone, ale maksymalnie skoncentrowane. Tylko w trzecim secie zrobiłyśmy dużo błędów w serwisie, wcześniej bardzo dobrze ustawiałyśmy się, dzięki zagrywkom w bloku i w obronie. Ważne, że wygrałyśmy i teraz przed nami kolejny cel - dobrze przygotować się do mistrzostw Europy - powiedziała Małgorzata Kożuch, kapitan reprezentacji Niemiec.- Szczęśliwie udało nam się zamknąć ten mecz. Przed tygodniem zanotowaliśmy porażkę z Argentyna 2:3, ale od tego momentu jest coraz lepiej. Ze wszystkich elementów gry pokazanych przez moje zawodniczki jestem zadowolony, nie tylko dobrze zagrywaliśmy, ale zdobywaliśmy także punkty z kontrataku. W zespole przeciwniczek najsilniejszą stroną jest atak i blok, to dziś udało nam się wyeliminować - stwierdził trener ekipy naszych zachodnich sąsiadów Giovanni Guidetti.W pierwszym meczu turnieju w Płocku Polki wygrały z Kazachstanem 3:0, a go niedzielnym spotkaniem z Japonią (godz. 20). Transmisja w Polsacie Sport.