W ostatnim czasie Nikola Grbić korzystał już głównie z najważniejszych reprezentantów Polski. Przed igrzyskami olimpijskimi trener będzie musiał podjąć decyzję, których 13 zawodników pojedzie na najważniejszy turniej. Serb wyznał, że już niebawem podejmie pierwsze kluczowe decyzje w tej sprawie. Brazylijczycy zaserwowali Polakom zimny prysznic Choć reprezentacja Polski w siatkówce generalnie wciąż prezentuje wysoką dyspozycję, ma w ostatnich tygodniach pewne problemy z regularnością. Na pożegnanie się z Antalyą biało-czerwoni dostali tęgie baty od Słoweńców, przegrywając 0:3. Nie najlepiej rozpoczęli też turniej Ligi Narodów w Japonii. Na "dzień dobry" oddali seta Bułgarom, ale tym razem skończyło się na strachu i podopieczni Nikoli Grbicia wygrali ostatecznie 3:1. Następne dwa mecze przebiegły już wedle planu - zarówno Turcy, jak i gospodarze "gładko" przegrali w trzech setach. Z miłego snu wybudzili jednak Polaków Brazylijczycy. Ci w sobotni poranek nie dali rywalom większych szans. Co ciekawe, po porażce 1:3 rąk nie załamywał trener "Orłów". Nadchodzi ostra selekcja. "Nie będziemy trenowali w Spale w całości" Te słowa ewidentnie wskazują na to, że Liga Narodów jest dla Polaków tylko przystankiem przed najważniejszą imprezą w tym roku - igrzyskami olimpijskimi. Przed sezonem Nikola Grbić powołał 30 siatkarzy, ale do Paryża zabrać może tylko 12 oraz jednego rezerwowego. Choć trener mógłby korzystać z usług całej grupy jeszcze podczas nadchodzącego turnieju Ligi Narodów w Słowenii, zapowiedział rychłe odchudzenie kadry. Biało-czerwoni w Lublanie zagrają w dniach 19 - 23 czerwca. Ich rywalami będą Włosi, Argentyńczycy, Serbowie i Kubańczycy.