- Nie chciałbym składać tego zgłoszenia, jeśli PZPS sobie tego nie życzy, a wiem, że kilka osób ma takie zdanie - dodał były trener biało-czerwonych. - Nie postawię jednak dziewczyn w sytuacji, w której one o mnie walczą, a ja rezygnuję. Zawsze zależało mi na nich, nie na sobie, nie na związku. Nawet jeśli wrócę, to nie jestem w stanie z niektórymi ludźmi współpracować. Wtedy trzeba będzie to tak ustawić, żeby nad trenerem był tylko prezes związku - podkreślił Niemczyk, który doprowadził polskie siatkarki do dwóch tytułów mistrzyń Europy.