- W Polsce nie widzę w tej chwili trenera, który ma duże doświadczenie z żeńską ekipą i byłby na poziomie międzynarodowym, potrzebnym do prowadzenia tej drużyny - uważa Niemczyk. - Dziewczyny muszą zaufać takiemu trenerowi i nie mogą odmawiać gry w kadrze. Ja nie jestem na tyle zdrowy, żeby pracować w roli pierwszego szkoleniowca, ale mogę służyć wiedzą, którą przez lata zdobyłem - deklaruje świetny szkoleniowiec. - Zgłosiłem dwóch kandydatów - z jednym pracowałem w Niemczech i Turcji, drugi prowadził siatkarki z Sopotu. Moim zdaniem to dobre kandydatury. Najważniejsze jednak, by był to trener z dużym doświadczeniem w pracy z kobietami - tak w rozmowie z x-news trener Andrzej Niemczyk podsumował sytuację wokół siatkarskiej kadry kobiet. Po rezygnacji Piotra Makowskiego reprezentacja nie ma selekcjonera. Nowego szkoleniowca mamy poznać do końca marca.