Po pierwszych dwóch wygranych partiach "Biało-Czerwone" miały do postawienia jeszcze tylko jeden krok. Imponujące było zwłaszcza zwycięstwo w drugim secie, w którym Polki pozwoliły rywalkom zdobyć tylko 15 punktów.I wtedy coś się zacięło. Chinki nie zwiesiły głów i stoczyły twardą walkę o uratowanie meczu. Ta misja im się udała, choć losy trzeciego seta ważyły się do końca, ale ostatecznie z wygranej 25:23 cieszyły się Azjatki. Gdy w kolejnej partii to przeciwniczki mocno pognębiły naszą kadrę (25:14), wydawało się, że po raz kolejny sprawdzi się stare siatkarskie porzekadło. Jeśli nie wygrywasz meczu prowadząc 2:0, to...Na szczęście dla Polek nie tym razem, bo zmobilizowały się i w tie-breaku znów zaprezentowały właściwe oblicze. Długo trwała twarda gra punkt za punkt, ale końcówka należała już do naszych rodaczek, których liderką była zdobywczyni 20 punktów Zuzanna Górecka, a świetnie punktowały także Paulina Damaske i Julia Orzoł (po 18 "oczek"). Polska - Chiny 3:2 (27:25, 25:15, 23:25, 14:25, 15:12) Art