Takiego meczu w turnieju kwalifikacyjnym polskie siatkarki jeszcze nie rozegrały. Forma przyszła w najlepszym momencie - wygrana z mistrzyniami olimpijskimi stawia "Biało-Czerwone" w świetnej sytuacji przed finałem kwalifikacji. Łódzka Atlas Arena wypełniła się w sobotę niemal po brzegi, a prawie 10 tysięcy kibiców napędziło polskie siatkarki do świetnego początku. W spotkaniach z Tajlandią i Niemcami od początku musiały odrabiać straty, tym razem wygrywały 4:1, a potem 7:3. Początek był piorunujący. Dobrze atakowała <a class="db-object" title="Martyna Łukasik" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-martyna-lukasik,sppi,624632" data-id="624632" data-type="p">Martyna Łukasik</a>, przytomne rozwiązania wybierała rozgrywająca <a class="db-object" title="Katarzyna Wenerska" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-katarzyna-wenerska,sppi,625406" data-id="625406" data-type="p">Katarzyna Wenerska</a>. 30-letnia rozgrywająca tym razem zastąpiła w pierwszej szóstce kapitan <a class="db-object" title="Joanna Wołosz" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-joanna-wolosz,sppi,624532" data-id="624532" data-type="p">Joannę Wołosz</a>. A po kilku minutach "Biało-Czerwone" dołożyły do tego jeszcze punkty blokiem. Przewaga pięciu punktów zaczęła topnieć, gdy po polskiej stronie pojawiły się problemy z przyjęciem zagrywki <a class="db-object" title="Dana Rettke" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-dana-rettke,sppi,628698" data-id="628698" data-type="p">Dany Rettke</a>. Gdy <a class="db-object" title="Martyna Czyrniańska" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-martyna-czyrnianska,sppi,625410" data-id="625410" data-type="p">Martyna Czyrniańska</a> zaatakowała w aut, z zaliczki został punkt, a trener <a class="db-object" title="Stefano Lavarini" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-stefano-lavarini,sppi,625192" data-id="625192" data-type="p">Stefano Lavarini</a> posłał na boisko <a class="db-object" title="Olivia Różański" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-olivia-rozanski,sppi,627765" data-id="627765" data-type="p">Olivię Różański</a>. To nie uspokoiło jednak gry. Po autowym zbiciu <a class="db-object" title="Magdalena Stysiak" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-magdalena-stysiak,sppi,624801" data-id="624801" data-type="p">Magdaleny Stysiak</a> na tablicy wyników był remis 18:18. Końcówka to wojna nerwów i gra na przewagi. Polki obroniły piłkę setową, a same wykorzystały drugą szansę. Po ataku Różański wygrały 27:25. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-pod-siatka-slychac-bylo-szloch-przykre-sceny-w-kwalifikacjac,nId,7045093">Pod siatką było słychać szloch. Przykre sceny w kwalifikacjach olimpijskich</a> Odpowiedź Amerykanek i znakomita pogoń polskich siatkarek. Ręka im nie zadrżała Różański pozostała na boisku na drugą partię. W pierwszej części seta większość piłek w ataku dostawała jednak Stysiak, a na boisku trwała punkt za punkt. Po drugiej stronie coraz więcej zależało od <a class="db-object" title="Chiaka Ogbogu" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-chiaka-ogbogu,sppi,624750" data-id="624750" data-type="p">Chiaki Ogbogu</a>. Do efektownych ataków ze środka dołożyła bloki przy zagraniach Łukasik i Różański, <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-polska,spti,26246" data-id="26246" data-type="t">Polska</a> przegrywała 11:13. Problemem stało się też przyjęcie zagrywki <a class="db-object" title="Jordan Larson" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-jordan-larson,sppi,624744" data-id="624744" data-type="p">Jordan Larson</a>. Lavarini wrócił do Czyrniańskiej, ale i ona już w pierwszej akcji pomyliła się w przyjęciu. Straty wzrosły do sześciu punktów. Amerykanki spokojnie utrzymały prowadzenie do końca partii. Lavarini przekazywał wskazówki Stysiak i <a class="db-object" title="Maria Stenzel" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-maria-stenzel,sppi,624545" data-id="624545" data-type="p">Marii Stenzel</a>, ale jego drużyna przegrała 16:25. Amerykanki skończyły seta blokiem przy ataku Stysiak. Lavarini nadal szukał optymalnej przyjmujących. Trzecią partię zaczął z Różański i Łukasik, po kilku minutach tę drugą zastąpiła Czyrniańska. Jego siatkarki i tak jednak pogubiły się przy zagrywkach Rettke. I to nie tylko w przyjęciu - po zablokowanym ataku Stysiak przegrywały 6:10. Bez dokładnego przyjęcia o skuteczne ataki było jednak trudno. Kiedy Kelsey Cook zaatakowała w aut, straty Polski zmalały jednak do dwóch punktów. Po kilku minutach do remisu 20:20 doprowadził rzadki dotąd obrazek, czyli szczelny polski blok. Emocjonującą końcówkę znów wygrały "Biało-Czerwone": najpierw asem serwisowym popisała się <a class="db-object" title="Magdalena Jurczyk" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-magdalena-jurczyk,sppi,625414" data-id="625414" data-type="p">Magdalena Jurczyk</a>, później atak skończyła rezerwowa <a class="db-object" title="Monika Gałkowska" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-monika-galkowska,sppi,624555" data-id="624555" data-type="p">Monika Gałkowska</a>. Polska wygrała 25:23. Ostatni set pod dyktando Polski. Jeden mecz od igrzysk Udana pogoń za rywalkami napędziła polskie siatkarki. Początek czwartej partii znów był w ich wykonaniu znakomity, prowadziły 5:1 i trener rywalek <a class="db-object" title="Karch Kiraly" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/profil-karch-kiraly,sppi,628512" data-id="628512" data-type="p">Karch Kiraly</a> szybko poprosiło przerwę. W ataku skrzydła coraz bardziej rozwijała Różański, w ważnych momentach nie zawodziła Stysiak, która pomogła jeszcze w bloku. Polki utrzymywały bezpieczną przewagę. Prowadziły 16:10, śpiewy w Atlas Arenie były coraz głośniejsze, a na ich twarzach było coraz więcej uśmiechów. W takiej atmosferze przed coraz bardziej pogubionymi Amerykankami było zadanie nie do wykonania. Polskie siatkarki wygrały 25:16 i trybuny wybuchły radością. W niedzielę Amerykanki zagrają z Niemkami. Bez względu na wynik tego meczu, jeśli później Polki pokonają Włoszki, będą pewne udziału w igrzyskach. Po raz ostatni wystąpiły w nich w 2008 r. Z Łodzi Damian Gołąb Polska: Stysiak, Korneluk, Czyrniańska, Wenerska, Jurczyk, Łukasik - Stenzel (libero) oraz Różański, Gałkowska, Wołosz <a class="db-object" title="USA" href="https://sport.interia.pl/siatkowka/druzyna-usa,spti,28435" data-id="28435" data-type="t">USA</a>: Thompson, Rettke, Cook, Carlini, Ogbogu, Larson - Wong-Orantes (libero) oraz Frantti, Drews, Plummer, Hentz (libero) <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-kobiet/news-to-wielka-sila-polskiej-kadry-po-meczu-z-niemcami-siatkarki-,nId,7045032">To wielka siła polskiej kadry. Siatkarki i trener są zgodni</a>