Półfinał Rosji z Serbią zapowiadał się niezwykle ekscytująco, tymczasem okazał się jednostronny. Tylko w pierwszym secie wciąż aktualne mistrzynie Europy w końcówce odrobiły kilkupunktową stratę, ale w decydujących momentach zepsuły zagrywki. Kolejne dwie odsłony to popis Rosjanek, które przewyższały rywalki w każdym elemencie. W ataku nie do zatrzymania były Natalia Obmoczajewa i Tatiana Koszeliewa, świetnie rozgrywała Jekaterina Pankowa. Serbki, które zmiażdżyły Włoszki w ćwierćfinale (3:0), były wręcz cieniem zespołu sprzed dwóch dni. Trener Zoran Terzic dokonywał roszad w składzie, ale zmienniczki nie potrafiły odmienić losów spotkania. Dla Rosjanek to pierwszy finał mistrzostw Europy od 2001 roku, kiedy to w Warnie po raz ostatni zdobyły złoty medal. W ostatnich dwóch turniejach (2009 i 2011) nie awansowały do półfinału. Także siatkarki Niemiec awansowały do finału. W wieczornym półfinale gospodynie turnieju pokonały po dramatycznym meczu, zespół Belgii 3:2 (18:25, 20:25, 25:21, 25:21, 15:11)Polskie siatkarki udział w mistrzostwach Europy zakończyły po porażce 0:3 z Włochami w meczu barażowym o prawo gry w ćwierćfinale.