Brązowy medal wywalczony przez Belgię to największa niespodzianka turnieju. Sklasyfikowane na 39. miejscu podopieczne Gerta Vande Broeka w mistrzostwach pokonały m.in. Włoszki (3:1), a półfinałowym pojedynku były o krok od pokonania Niemek, bowiem po dwóch setach wygrywały 2:0. Dotychczas Belgijki najlepszy wynik na ME osiągnęły w 2007 roku, kiedy to jako współgospodarz imprezy zajęły siódme miejsce. Mecz o trzecią lokatę był zacięty i momentami dramatyczny. Serbki po piątkowym laniu, jakie otrzymały od Rosji w półfinale (przegrały 0:3), nie do końca potrafiły odnaleźć swój poziom z wcześniejszej fazy mistrzostw. Zawodziły liderki - Maja Ognjenovic i Jelena Nikolic, a Jovana Brakocevic otrzymywała zbyt wiele piłek i często uderzała w blok, choć w całym pojedynku zdobyła 33 punkty. Spotkanie początkowo przebiegało po myśli Serbek, które wygrały dość pewnie pierwszego seta, a w drugim prowadziły już 8:2. Belgijki jednak odmieniły losy tej partii, a kolejną wygrały w dość dramatycznych okolicznościach. W tie-breaku Serbia, mimo że przegrywała 2:6, bardzo szybko odrobiła straty. Jednak to siatkarki z Belgii w końcówce zachowały więcej sił i motywacji. Do brązowego medalu poprowadziła je m.in. niezwykle skuteczna w ataku Lisa van Hecke. Belgia - Serbia 3:2 (23:25, 25:21, 28:26, 21:25, 15:11) Belgia: Frauke Dirickx, Laura Heyrman Freya Aelbrecht, Charlotte Leys, Helene Rousseaux, Lise van Hecke, Valerie Courtois (libero) oraz Els Vandesteene, Nina Coolman, Angie Bland, Ilke van de Vyver. Serbia: Maja Ognjenovic, Milena Rasic, Natasza Krsmanovic, Jelena Nikolic, Briżitka Molnar, Joavana Brakocevic, Susana Cebic (libero) oraz Sanja Malagurski, Bojana Żivkovic, Stefana Velijkovic.