"Biało-Czerwone" udanie rozpoczęły rywalizację w drugiej edycji Ligi Narodów. W turnieju w Opolu przegrały wprawdzie na inaugurację z Włoszkami 2:3, ale potem pokonały Niemki 3:1 i Tajki 3:0. "Jesteśmy zadowoleni z tych siedmiu punktów. Oczywiście żal tego meczu z Włoszkami, szczególnie że to zwycięstwa najbardziej się liczą w Lidze Narodów" - przyznał selekcjoner Jacek Nawrocki po ostatnim spotkaniu z Tajlandią. Zgodnie w wcześniejszymi zapowiedziami, szkoleniowiec dał wolne Joannie Wołosz, która miała najdłuższy i najbardziej wyczerpujący sezon ligowy spośród wszystkich kadrowiczek. Po finałowym meczu Ligi Mistrzyń prosto z Berlina udała się do Opola, by pomóc koleżankom w pierwszych spotkaniach. Rozgrywająca Imoco Volley Conegliano otrzymała dwa tygodnie urlopu i do reprezentacji wróci na dwa ostatnie turnieje, które odbędą się w Azji. Wołosz zastąpi Julia Nowicka, która tuż przed towarzyskim turniejem w szwajcarskim Montreux przytrafił się uraz stawu skokowego i nie pojawiła się na boisku. Za grę polskiego zespołu będzie odpowiadać także Marlena Pleśnierowicz. Polki od soboty są już w Holandii. W Apeldoorn na początek zmierzą się z Bułgarią. To niezwykle istotne spotkanie dla podopiecznych Nawrockiego, bowiem rywalki, podobnie jak Polska, Dominikana i Belgia, znalazły się w gronie krajów "pływających", czyli takich, które muszą walczyć o utrzymanie się w Lidze Narodów. Najniżej sklasyfikowany zespół z tej czwórki nie wystąpi w przyszłorocznej edycji rozgrywek. Bez wątpienia najtrudniejszym przeciwnikiem będą Holenderki. Czwarta drużyna ubiegłorocznego mundialu przed własną publicznością wystąpi w najsilniejszym składzie. Brazylia to niezwykle utytułowana reprezentacja, choć w ostatnim czasie nie odnosiła znaczących sukcesów. Przed tygodniem, w turnieju, którego była gospodarzem, nieoczekiwanie przegrała z Dominikaną 1:3. Po pierwszych meczach w tabeli z kompletem zwycięstw prowadzą Turcja i Stany Zjednoczone. Polska z siedmioma punktami zajmuje czwarte miejsce. Pozostałe trzy turnieje rozegrane zostaną w Ankarze, Makao i włoskim Conegliano Vento. Program spotkań w Apeldoorn: wtorek Polska - Bułgaria (16.30) Holandia - Brazylia (19.30) środa Polska - Brazylia (16.30) Holandia - Bułgaria (19.30) czwartek Polska - Holandia (16.30) Brazylia - Bułgaria (19.30) Autor: Marcin Pawlicki