Turniej w Holandii układa się dla Polek wyśmienicie. Najpierw wygrana 3-1 z Bułgarią pozwoliła im mocno oddalić od siebie widmo spadku z Ligi Narodów. Zwycięstwo z Brazylią, choć wywalczone po zażartej walce, pozwala z kolei realnie myśleć o występie w Final Six elitarnych rozgrywek. We wtorek Polki awansowały na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej LN. Brazylijki zajmowały w niej siódme miejsce, w pierwszym meczu w Apeldoorn pokonały 3-2 Holandię. W środę od początku spotkania nie szło im najlepiej, czym gorączkował się trener Jose Roberto Guimaraes - przy stanie 6-3 dla Polski został ukarany żółtą kartką. Jego siatkarki błyskawicznie odrobiły straty, ale w końcówce pierwszej partii znów złapała je zadyszka. A może raczej nie potrafiły poradzić sobie z dobrą grą "Biało-Czerwonych"? Po asie serwisowym Malwiny Smarzek nie nawiązały już walki i przegrały 20-25. Początek drugiego seta był jednak wyrównany. Atak Polek znów prowadziła Smarzek, która dzień wcześniej zdobyła aż 41 punktów, czym wyrównała rekord reprezentacji Polski. Tym razem atakującą wspierała jednak Magdalena Stysiak. Trener Jacek Nawrocki dał 18-latce szansę w pierwszej szóstce, a mierząca 203 centymetry siatkarka zagrała bez kompleksów. Do niezłych ataków dołożyła punkty blokiem i zagrywką. Sprytny atak Agnieszki Kąkolewskiej dał "Biało-Czerwonym" prowadzenie 21-17. Na tym emocje w drugiej partii się jednak nie skończyły, bo po błędzie Marleny Pleśnierowicz przewaga stopniała do zaledwie jednego punktu. Potem Polki odzyskały jednak rytm i wygrały 25-22. Brazylia to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w XXI wieku, dwa razy zdobyła mistrzostwo olimpijskie. W ostatnich latach na wielkich turniejach wiedzie się jej jednak gorzej - igrzyska w Rio de Janeiro przed trzema laty zakończyła na piątej pozycji, przed rokiem zajęła siódme miejsce na mistrzostwach świata w Japonii. Polek na obu turniejach zabrakło, ale dziś to one są w lepszej formie. Trzeciego seta rozpoczęły koncertowo - po bloku Smarzek na Anie Pauli prowadziły już 5-0. Brazylijki szybko zniwelowały jednak przewagę "Biało-Czerwonych" i doprowadziły do stanu 10-10. As serwisowy Stysiak pozwolił podopiecznym Nawrockiego znów odskoczyć na trzy punkty. Na tym jednak emocje się nie skończyły, bo Brazylijki objęły prowadzenie 20-18. Trener Polek wykorzystał obie przerwy na żądanie, wpuścił też na boisko Martynę Grajber i "Biało-Czerwone" dopadły rywalki. Emocji nie brakowało, Polkom pomogły powtórki, ale atak Gabi dał Brazylii zwycięstwo 28-26. Czwarty set to powtórka z rozrywki - świetny początek Polek (5-1), a potem udana pogoń rywalek. Kiedy "Biało-Czerwone" ponownie wyszły na wysokie prowadzenie 14-10, Brazylijki do gry przywróciła skutecznym atakiem i serwisem Tainara. Potem siatkarki z Ameryki Południowej dwa razy zablokowały Smarzek i Nawrocki posłał do gry Monikę Bociek. Jego drużyna pozbawiona liderki oddała pole rywalkom - Polki myliły się w ataku i przegrały 18-25. Tie-break "Biało-Czerwone" rozpoczęły uważniej. Na boisko wróciła Smarzek - po jej ataku z sytuacyjnej piłki Polki prowadziły już 6-1. Wreszcie potrafiły jednak utrzymać przewagę - wygrały kilka długich akcji, m.in. dzięki obronom Pauliny Maj-Erwardt. Mecz zakończył atak Smarzek i zmęczone siatkarki znad Wisły wreszcie mogły unieść ręce w geście triumfu.To czwarte zwycięstwo Polek w tegorocznej LN. W czwartek, w ostatnim meczu turnieju w Apeldoorn, zagrają z Holenderkami. Początek spotkania o godz. 16.30. Polska - Brazylia 3-2 Sety: 25-20, 25-22, 26-28, 18-25, 15-9 Polska: Alagierska, Kąkolewska, Stysiak, Mędrzyk, Smarzek, Pleśnierowicz, oraz Maj-Erwardt (libero), Grajber, Różański, Nowicka, Bociek Brazylia: Mara, Macris, Ana Paula, Gabi, Tainara, Ana Beatriz oraz Leia (libero), Lorenne, Amanda, Roberta, Julia, Mayany Damian Gołąb Tabela M Pkt Sety 1. USA 5 14 15-4 2. Turcja 5 12 12-4 3. Włochy 5 12 14-6 4. Polska 5 12 14-7 5. Brazylia 5 9 12-8 6. Chiny 5 9 10-7 7. Japonia 5 9 11-8 8. Serbia 5 9 10-8 9. Holandia 5 7 9-10 10. Dominikana 5 6 9-11 11. Tajlandia 5 6 6-10 12. Belgia 5 5 6-12 13. Korea Płd. 5 3 5-12 14. Rosja 5 3 5-13 15. Niemcy 5 3 4-12 16. Bułgaria 5 1 5-15