"Wierzę w awans, bo przez ostatnie lata zasłużyłyśmy, by wystąpić na igrzyskach" - powiedziała Małgorzata Glinka, cytowana przez "Przegląd Sportowy". Nie musimy w Japonii zagrać życiowych meczów. Wystarczy, że zaprezentujemy dobrą siatkówkę. Jednak do tego też trzeba się sprężyć" - dodała. Glinka przed kilkoma dniami została mistrzynią Hiszpanii z Gruppo 2002 Murcja. Polka nie może jednak zbytnio cieszyć się z tytułu, bo klub przeżywa kłopoty finansowe. "Na razie dostałam tylko 10 procent sumy zawartej w kontrakcie, a przecież sezon już się skończył (nieoficjalnie ocenia się, że siatkarka powinna zarobić 400 tys. euro - przyp. red.)" - stwierdziła. "Fofao i Walewska (jej klubowe koleżanki - przyp. red.) zapowiedziały, że nie ruszą się z Hiszpanii, dopóki nie otrzymają pieniędzy. Jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Teraz wyjeżdżam z reprezentacją do Japonii, ale po powrocie zjawię się w Murcji i będę pilnować tej sprawy" - dodała.