Mistrzostwa Europy siatkarek, które rozpoczną się dziś we Włoszech, oprócz Italii (grupa B) będą rozgrywane w trzech krajach. Grupa A w belgijskiej Gandawie (tam zagrają Polki), grupa C w niemieckim Dusseldorfie, a grupa D w estońskim Tallinie. Polki chcą iść w ślady złotek Tegoroczne mistrzostwa Europy siatkarek to już 33. edycja tego turnieju. W zmaganiach udział wezmą 24 reprezentacje, podzielone na 4 grupy, po 6 zespołów każda. Faza grupowa potrwa od 15 do 24 sierpnia. Mecze 1/8 finału zaplanowane są na 26-28 sierpnia, a ćwierćfinały na 29-30 sierpnia. Półfinały zostaną rozegrane 1 września, a mecze medalowe 3 września. Polki zmierzą się kolejno ze Słowenią (18.08), Węgrami (20.08), Serbią (21.08), Belgią (22.08) oraz Ukrainą (24.08). Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze zespoły z każdej grupy. Tytułu sprzed dwóch lat bronią Włoszki i to właśnie one zainaugurują turniej w niecodziennej scenerii. Otwarcie mistrzostw Europy w starożytnym amfiteatrze Pierwszy mecz zostanie turnieju rozegrany zostanie w starożytnym amfiteatrze w Weronie, wzniesionym w I wieku naszej ery, pamiętającym starożytne walki gladiatorów. Dziś w Arenie odbywają się m.in. koncerty operowe, a w pierwszym meczu obrończynie tytułu mistrzyń Europy zagrają w inauguracyjnym spotkaniu turnieju z Rumunią. Doskonale pamiętamy otwarcie pięknych dla Polski mistrzostw świata w siatkówce w 2014 r. Stadion Narodowy był areną zmagań Polski i Serbii, a zwycięska inauguracja poniosła Biało-Czerwonych do złota, które zdobyli w katowickim "Spodku". Polki wystartują dopiero w piątek meczem ze Słowenią w belgijskiej Gandawie. Reprezentacja Polski stanowi mieszanką rutyny z młodością, ale żadna z naszych zawodniczek nie ma na koncie medalu mistrzostw Europy. Ostatni medal Biało-Czerwonych to 2009 r., gdy mistrzostwa rozegrano w Polsce, a nasze siatkarki nawiązały do pamiętnych turniejów, gdy wygrywały złoto dwukrotnie pod kierunkiem śp. Andrzeja Niemczyka. Drużyna trenera Jerzego Matlaka nie zdołała co prawda awansować do finału, ale w meczu o trzecie miejsce pokonała Niemcy i wywalczyła brązowy medal. Maciej Słomiński, INTERIA