Dla Jacka Nawrockiego był to pierwszy oficjalny mecz w roli selekcjonera żeńskiej reprezentacji i debiut okazał się niezwykle udany. Mecz rozpoczął się z 70-minutowym opóźnieniem, trwał dwie i pół godziny, dlatego też oba zespoły schodziły do szatni kwadrans przed drugą w nocy miejscowego czasu. Obie drużyny grały falami i dość nierówno. Najwięcej emocji przyniosła druga odsłona, która była praktycznie pojedynkiem Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i byłej zawodniczki Atomu Trefla Sopot Neriman Ozsoy. To starcie wygrała polska siatkarka (zdobyła 22 pkt w całym spotkaniu), a biało-czerwone, mimo że przegrywały 22:24, wygrały cztery akcje z rzędu i doprowadziły do remisu. Szkoleniowiec polskiego zespołu w czwartym secie zdecydował się na zmiany w ustawieniu i składzie - przesunął Skowrońską-Dolatę na atak, wprowadził mało doświadczoną Natalię Kurnikowską na przyjęcie, a w roli pierwszej rozgrywającej wystąpiła Izabela Bełcik. Manewr Nawrockiego okazał się skuteczny, bowiem biało-czerwone dominowały w dwóch ostatnich partiach. W tie-breaku polski zespół od stanu 7:6, dzięki przede wszystkim skutecznym akcjom w bloku, "uciekł" rywalkom na 13:6. Turczynki wprawdzie obroniły cztery meczbole, ale w końcu Anna Werblińska przebiła się przez turecki blok. W poniedziałek Polska zagra z Azerbejdżanem, który na inaugurację pokonał Rumunię 3:1. Polska - Turcja 3:2 (18:25, 26:24, 18:25, 25:17, 15:11) Polska: Joanna Wołosz, Sylwia Pycia, Agnieszka Bednarek-Kasza, Anna Werblińska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Katarzyna Zaroślińska, Agata Durajczyk (libero) - Izabela Bełcik, Natalia Kurnikowska, Maja Tokarska. Turcja: Naz Aydemir, Diclenur Babat, Kubra Akman, Neriman Ozsoy, Goezde Yilmaz, Guldeniz Onal Pasaoglu, Gizem Karadai (libero) - Seda Aslanyurek, Cagla Akin, Polen Uslupehlivan, Busra Cansu, Asli Kalac, Meliha Ismailoglu.