Biało-czerwone doznały czwartej porażki w turnieju. Podopieczne Marco Bonitty wcześniej musiały uznać wyższość Brazylii (0:3), Chin (2:3) i Rosji (0:3). Holenderki, które są rewelacją turnieju, pewnie kroczą ku końcowemu zwycięstwu w WGP. "Pomarańczowe" wygrały czwarty mecz w Ningbo. Pierwsza partia przegrana przez nasz zespół 22:25. Polki kiepsko rozpoczęły mecz. Ogromne kłopoty naszym zawodniczkom sprawiła potężną zagrywką Manon Flier. Dzięki jej serwisom rywalki szybko objęły prowadzenie 4:0. Na szczęście Polki szybko się obudziły i mozolnie odrabiały straty. Nieźle w ataku radziła sobie Anna Podolec. "Swoje" w bloku wykonała Eleonora Dziękiewicz. Znakomicie w obronie prezentowała się Mariola Zenik. Polki toczyły wyrównany bój, ale w końcówce wykazały się niefrasobliwością, co skrzętnie wykorzystały Holenderki. Martwi przyjęcie zagrywki rywalek Doroty Świeniewicz. Kapitan polskiej reprezentacji słynęła ze znakomitej gry w tym elemencie. Świeniewicz jeszcze nie może odzyskać pewności siebie w przyjęciu po przerwie spowodowanej urodzeniem dziecka. Druga odsłona również przegrana przez Polski 22:25. I podobnie jak w inauguracyjnej partii wynik seta rozstrzygnął się w końcówce. Na wielkie brawa zasłużyła Zenik, która "wyciągała" w obronie nieprawdopodobne piłki. Niestety, jej poświęcenie zbyt często było zaprzepaszczone przez koleżanki. W drugim secie Świeniewicz zastąpiła Milena Rosner. Przyjęcie nieco się poprawiło, ale kłopoty mieliśmy w ataku. Dobrze w zespole holenderskim funkcjonowała współpraca na linii blok - obrona. Kontrataki w wykonaniu rywalek były dla naszego zespołu zabójcze. Zwłaszcza ze strony Flier i Caroline Wensink. Trzeci set to niemal kopia dwóch poprzednich. Polskie siatkarki toczyły wyrównaną walkę do stanu 22:22. Ostatnie piłki należały jednak do rywalek. Holenderki wygrały trzeciego seta 25:23 i cały mecz 3:0. Najwięcej punktów dla polskiego zespołu zdobyła Anna Podolec (15) i była to jedyna zawodniczka która przekroczyła barierę 10 "oczek". W niedzielę w swoim ostatnim meczu w turnieju Polki zagrają z Włochami. Polska - Holandia 0:3 (22:25, 22:25, 23:25) Polska: Sadurek, Liktoras, Świeniewicz, Podolec, Dziękiewicz, Skowrońska, Zenik (libero) oraz Bełcik, Kosmatka, Rosner. Holandia: Stam, Visser, Flier (12), Wensink (12), Chane Staelens, Kim Staelens, van Tienen (libero) oraz Huurman, Blom, Fledderus. Chiny - Rosja 3:0 (25:23, 27:25, 25:22)