Malwina Smarzek po raz pierwszy o swojej walce z depresją opowiedziała w połowie maja, kiedy to pojawiła się w podcaście "W cieniu sportu" prowadzonym przez Łukasza Kadziewicza. Siatkarka wprost przyznała, dlaczego zdecydowała się na przerwę w występach dla reprezentacji Polski. - W momencie podejmowania decyzji bardziej bolała mnie dusza niż ciało. Myślę, że reprezentacji można pomóc tylko wtedy, kiedy jest wszystko dobrze zarówno z ciałem, jak i głową. Co się wydarzyło? Chyba wszystko po trochu - wyjaśniła. Sensacja w Lidze Narodów stała się faktem. Wielkie mistrzynie na aucie Zawodniczka wróciła pamięcią do czasów, gdy grała dla Lokomotiwu Kalinigrad, z którego odeszła po tym, jak rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Malwina Smarzek o walce z depresją. Szczere wyznanie siatkarki 27-latka, która ostatnio zmieniła barwy klubowe i przeszła z brazylijskiego Osaco Voleibol Clube do włoskiego Pomi Casalmaggiore, po raz kolejny do tematu walki z depresją wróciła w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet. A w nim przyznała, że po wyjeździe z Rosji zauważyła pierwsze symptomy choroby. - Symptomy pojawiły się w momencie, w którym teoretycznie nie powinnam mieć powodów do złego samopoczucia. Mieszkałam w Brazylii, w cudownym miejscu pełnym słońca i empatycznych ludzi, także trener mojej drużyny był pełen troski i regularnie pytał, jak się czuję - zaznaczyła. Jak dodała, miała problem z wykonywaniem podstawowych czynności. - Potrafiłam przesiedzieć dwie godziny na kanapie z myślą, że powinnam wziąć prysznic, ale kosztuje mnie to zbyt wiele energii. Musiałam nawet pilnować, by regularnie jeść - powiedziała. Poprzedni trener ją zdegradował. Dziś polska siatkarka znów jest ważna Siatkarka wyjaśniła, że o swoich problemach opowiedziała pracownikom brazylijskiego klubu. A ci wyciągnęli pomocną dłoń, znajdując dla niego dobrego psychiatrę. Podobnie było w momencie, gdy Smarzek przeżywała trudne chwile po śmierci dziadka - przedstawiciele Osaco Voleibol Clube stanęli na wysokości zadania. - Trener przyjechał nawet do mnie, porozmawialiśmy, pytał, czy jestem w stanie trenować. Tam bardzo stawiali na to, żeby każdy czuł się dobrze - relacjonowała. Smarzek poza Ligą Narodów. Siatkarka wyjaśniła powody Wprawdzie Stefano Lavarini powołał Smarzek do kadry na mecze reprezentacji w bieżącym sezonie, ale 27-latki i tak nie oglądamy w meczach Ligi Narodów. Jak sama przyznała, ostatnie tygodnie spędzała na rehabilitacji i dopiero niedawno zaczęła treningi siatkarskie w Szczyrku. Nikola Grbić tłumaczy brak gwiazdy. Selekcja w kadrze niemal zakończona - Jak na razie trudno ocenić moją dyspozycję, bo wróciłam do odbijania piłki po miesięcznej przerwie. Dlatego, jak na razie piłka jest kwadratowa, siatka za wysoko zawieszona, a boisko za duże. Po dwóch tygodniach będzie można ocenić, jak mi idzie i jakie rezultaty przyniosła rehabilitacja. Trener zdecyduje, czy przydam się i będę pomocna - wyjaśniła.