Kolejnym rywalem "Złotek" będą Chinki. Początek czwartkowego spotkania zaplanowano na godz. 13:30 (czasu polskiego). Podopieczne Marco Bonitty, które wygrały sześć poprzednich spotkań, dobrze rozpoczęły konfrontację z najlepszą drużyną rundy zasadniczej rozgrywek i prowadziły w pewnym momencie nawet czterema punktami (16:12). Niestety po drugiej przerwie technicznej, przy stanie 18:16, po prostych błędach, straciły kolejno aż sześć "oczek" i mimo prób w końcówce partii nie zdołały zbliżyć się do rywalek. Drugi set był tylko na początku wyrównany. Po pierwszej przerwie technicznej Brazylijki szybko uzyskały przewagę, która urosła aż do siedmiu punktów (12:19). Mistrzynie Europy poderwały się jeszcze do walki (21:23), ale w decydującej chwili zagrywkę popsuła Eleonora Dziękiewicz i w kolejnej akcji "canarinhos" dopełniły tylko formalności wygrywając partię w takim samym stosunku jak premierową odsłonę. Trzecia partia była najsłabszą w wykonaniu Polek. Rozkręcone rywalki znów po pierwszej przerwie technicznej odskoczyły na kilka punktów (11:7 i 13:8). Świetnie broniące Brazylijki stopniowo powiększały przewagę, a bezradne "Złotka" nie były już w stanie temu zapobiec i w efekcie musiały przełknąć gorycz gładkiej porażki. Polska - Brazylia 0:3 (21:25, 21:25, 17:25) Polska: Anna Podolec (9 punktów), Dorota Świeniewicz (5), Eleonora Dziękiewicz (6), Maria Liktora (6), Katarzyna Skowrońska (3), Milena Sadurek (1) oraz Mariola Zenik (libero), Agnieszka Kosmatka, Milena Rosner, Izabela Bełcik Brazylia: Carolina Albuquerque, Paula Pequeno (11), Sheilla Castro (15), Caroline Gattaz, Fabiana, Erika Coimbra oraz Arlene Xavier (libero), Welissa Sassa, Silva Joyce