Biało-czerwone zagrają o medale mistrzostw Europy w Belgii i Luksemburgu. Awans do półfinału obrończynie mistrzowskiego tytułu przypieczętowały środowym zwycięstwem nad Belgią (3:0). Po spotkaniu trener gospodyń turnieju Jan De Brandt stwierdził, że polski zespół z każdym meczem jest mocniejszy. "Miło to słyszeć, ja też uważam, że rośniemy w siłę z każdym meczem. Gramy coraz pewniej, odważniej, popełniamy mniej błędów. Mecz z Belgią był bardzo istotny, wygrana bez straty seta dawała nam awans do półfinałów. A Belgijki to trudne rywalki. Z nikim w tych mistrzostwach nie przegrały przecież do zera" - wyznał Bonitta. W czwartek Polki zagrają swój ostatni mecz w drugiej fazie turnieju. Po drugiej stronie siatki staną Holenderki. Mimo pewnego awansu do półfinału Bonitta nie zamierza kalkulować. "To nie wchodzi w rachubę. Zagramy, by wygrać. Nie zastanawiamy się, z kim lepiej walczyć o medal, takie myślenie nie ma sensu i nic dobrego na ogół nie przynosi. Musimy uważać na każdego, z kim przyjdzie nam się zmierzyć, ale przeciwnik też musi zobaczyć, że jesteśmy w formie" - tłumaczył włoski szkoleniowiec. Bonitta pochwalił polskich kibiców, którzy w Hasselt nie szczędzą gardeł i mocno dopingują nasz zespół. "Choć nie jestem Polakiem, to czuję wzruszenie, słysząc doping polskich kibiców. To niesamowite, oni są najlepsi. Lepsi od nas" - zakończył Bonitta.