Polscy siatkarze nie mieli zbyt wiele czasu na złapanie oddechu po wywalczeniu złotych medali na mistrzostwach Europy. Już 21 września zameldowali się na zgrupowaniu w Spale, gdzie przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich. Wśród kadrowiczów <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-mezczyzn/news-fatalna-wiadomosc-przed-kwalifikacjami-do-igrzysk-lider-pols,nId,7048551">brakuje jednak kluczowej postaci</a>, Bartosza Kurka, co potwierdził Nikola Grbić. Wyjaśnił przyczynę absencji kapitana. Siatkarz zmaga się z problemami zdrowotnymi, które dały o sobie znać najpierw przy okazji Ligi Narodów, a później przed ćwierćfinałowym meczem z Serbią w ramach ME 2023. "Nic nie jest złamane, ale niektóre rzeczy w ciele, po tylu latach zawodowego sportu, po prostu występują. Ma problem, dawaliśmy mu silne leki, kiedy jechaliśmy do Macedonii i to pomogło na chwilę. Ale wróciło na rozgrzewce przed meczem z Serbią. Dlatego myślę, że potrzebuje trochę odpoczynku" - doprecyzował Grbić. Wcześniej <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-kulisy-finalu-me-bartosz-kurek-mial-wrocic-do-polski-zona-wy,nId,7045203">głos zabrała żona Bartosza</a>, Anna Kurek. We vlogu z Włoch wyznała, że podczas turnieju mąż zastanawiał się, czy przez wzgląd na kłopoty ze zdrowiem wrócić do Polski czy zostać na miejscu. "Podjął decyzję, że zostaje do końca turnieju i później pojedziemy na badania. Wiadomo, że trzeba się cieszyć, że siatkarze walczą o złoto, ale moje myśli są skupione na Bartku i jego zdrowiu" - relacjonowała. W mediach społecznościowych kobieta podzieliła się kilkoma ujęciami z Rzymu. Wpisy zostały przyjęte przeważnie bardzo przychylnie. Poza pewnym wyjątkiem... <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/reprezentacja-mezczyzn/news-nikola-grbic-zdecydowal-trener-polakow-namascil-lidera-to-on,nId,7048592">Nikola Grbić zdecydował. Trener Polaków "namaścił" lidera, to on ma zastąpić Bartosza Kurka</a> Kuriozalny atak w stronę Anny Kurek. Jest zdecydowana reakcja Anna Kurek zamieściła na Instagramie swoje zdjęcie zrobione na tle jednego z najpopularniejszych symboli Rzymu, czyli na Schodach Hiszpańskich, które łączą Plac Hiszpański z kościołem Trinita dei Monti znajdujący się na wzgórzu Pincio. "Ciao bella", "Piękna kobieta w pięknym miejscu", "Śliczna jest Pani, naprawdę", "Piękna jak zawsze" - komentują urzeczeni internauci. "Kocham twój styl ubierania" - dorzuca inna fanka obok następnej fotografii. Wśród miłych komentarzy znalazł się kuriozalny przytyk, którego żona Bartosza Kurka nie pozostawiła bez odpowiedzi. "Jakie suche ręce" - rzucono w kierunku Anny. "Za*****cie, że zauważyłeś. Idę nawilżyć" - z przekorą skomentowała była siatkarka. Bartosz i Anna są razem od lat. Swój związek oficjalnie potwierdzili w 2016 roku. Dwa lata później zaręczyli się, a w 2020 roku wzięli ślub. Kurek z pełną stanowczością mówił wcześniej, że w ukochanej zakochał się właściwie od pierwszego wejrzenia. "Z mojej strony na pewno była to miłość od pierwszego wejrzenia, a co do Ani, to już musicie ją pytać. Jestem ostrożnym facetem, jeśli chodzi o uczucia, ale tutaj od razu wiedziałem, że nie powinienem mieć żadnych obaw" - zdradził w książce "Ludzie ze złota". <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/me-mezczyzn-2023/news-trudne-rodzinne-chwile-u-nikoli-grbicia-polaly-sie-lzy-pierw,nId,7032721">Trudne rodzinne chwile u Nikoli Grbicia, polały się łzy. Pierwszy raz mówi o tym głośno. "Tęsknię"</a>