Według TNS OBOP niedzielny mecz Polska - Włochy oglądało w TVP2 cztery miliony 700 tysięcy widzów. To średni wynik z całej transmisji spotkania (godz. 19-21). Średni wynik wieczoru wyborczego w publicznej "jedynce" to ledwie 3,9 mln widzów. Dopiero po dodaniu średnich oglądalności z TVN i TVN 24 politycy wychodzą na prowadzenie - uzyskują w sumie ok. 5,5 mln widzów. - W najlepszym momencie o godz. 20.23 telewizory na "jedynce" miało włączone 4,9 mln Polaków. Tymczasem najwyższa oglądalność siatkarek to ok. 6,7 mln kibiców o godz. 20.47 - mówi Dariusz Rocki z OBOP-u. Ostatni, czwarty set finałowego meczu z Włoszkami śledziło blisko 5,5 mln widzów. "Złotka", jeśli chodzi o oglądalność, na łeb, na szyję pobiły naszych siatkarzy, którzy niedawno grali w mistrzostwach Europy. Ich dwa najlepsze mecze z Rosją i Włochami razem nie zgromadziły nawet czterech milionów widzów (odpowiednio 2,8 i 0,9 mln). Lepsi od siatkarek są tylko piłkarze. Ich ostatni mecz eliminacyjny do mistrzostw świata w Niemczech, rozegrany siódmego września z Walią, zgromadził przed telewizorami 6,4 mln widzów. To ponad połowa wszystkich Polaków, jacy siedzieli wtedy przed odbiornikami. Niedzielny finał siatkarek zdołał przyciągnąć ponad 1\3 telewidzów. <a href="http://sport.interia.pl/gal?galId=5491&tytulGal=Finał%20ME%20siatkarek!">Zobacz galerię zdjęć z meczu finałowego ME POLSKA - WŁOCHY</a> <a href="http://sport.interia.pl/gal?galId=5498&tytulGal=Dekoracja">Zobacz galerię zdjęć z dekoracji mistrzyń Europy</a>