W ostatniej chwili - z powodów rodzinnych - nie dotarła Małgorzata Niemczyk-Wolska. Przypomnijmy, że poprzednio dyskutowano grupowo w Dźwirzynie z przygotowującą się tam do sezonu połową drużyny, a później indywidualnie z nieobecnymi na zgrupowaniu Małgorzatą Glinką, Aleksandrą Przybysz i Dorotą Świeniewicz. Cały czas chodzi oczywiście o sporną kwestię obiecanych i nie wypłaconych przez poprzednie władze związku premii za zdobycie tytułu. Wygląda na to, że sprawa ma wreszcie szczęśliwe zakończenie. - Osiągnęliśmy porozumienie, damy to każdej z zawodniczek na piśmie, gdy tylko nasz kompromis potwierdzi zarząd PZPS, bo takich decyzji nie mam prawa podejmować jednoosobowo - powiedział prezes Przedpełski. - Nie ma już co wracać do argumentów obu "stron", zresztą nie chcielibyśmy być odbierani jako jakiekolwiek strony jakiegoś konfliktu. Rozmowy o pieniądzach zawsze są trudne, także między przyjaciółmi. Jestem bardzo zbudowany postawą wszystkich "złotek", z którymi rozmawialiśmy. Wykazały dużo cierpliwości i zrozumienia dla trudnej sytuacji finansowej Związku.