Trevor Clevenot seniorską karierę zaczynał w Spacer's de Toulouse, a po czterech sezonach przeniósł się do Włoch. Przyjmujący występował w LPR Volley Piacenza, Revivre Milano i Gas Sales Bluenergy Piacenza, by ostatecznie w 2021 roku przenieść się do Jastrzębskiego Węgla. PlusLiga. Trevor Clevenot o rozgrywkach w Polsce Przyjmujący od tego czasu wywalczył wicemistrzostwo kraju i dwa Superpuchary Polski. Niewykluczone, że w tym sezonie powiększy swój dorobek, ponieważ klub z Jastrzębia-Zdroju pozostaje w grze o mistrzostwo kraju i triumf w Lidze Mistrzów. Clevenot jest jednym z pewnych punktów drużyny walczącej o trofea, a w rozmowie z serwisem plusliga.pl nie ukrywa, że dobrze odnalazł się w PlusLidze. - Lubię PlusLigę, bo tutaj musisz być skoncentrowany i dawać z siebie maksa w każdym meczu. Każde spotkanie jest ważne - zadeklarował. Zaznaczył przy tym, że dla siatkarza dobrze jest, jeśli gra w lidze, w której może "podnosić swoje umiejętności". Trevor Clevenot celuje w drugie złoto igrzysk Doświadczony przyjmujący pytany o swoje cele zwrócił uwagę zarówno na te stawiane przed klubem, jak i "Trójkolorowymi". - Chciałbym sięgnąć po jakieś trofeum z Jastrzębskim Węglem. Może po mistrzostwo? A drugie to oczywiście Paryż i igrzyska w ojczyźnie w 2024 roku. Drugi medal olimpijski byłby czymś fantastycznym - stwierdził. Clevenot po pierwsze złoto igrzysk sięgnął w 2021 roku w Tokio, kiedy to w finale Francuzi pokonali występujących pod neutralną flagą Rosjan. Wcześniej "Trójkolorowi" w półfinale odprawili Argentynę, a w ćwierćfinale ograli Polaków, którzy byli jednymi z faworytów do wywalczenia w Japonii złotego medalu. Tak Clevenot wylądował w PlusLidze Jak czytamy w serwisie plusliga.pl, gdzie ukazał się tekst o Clevenocie, mało brakowało, a Francuz nie dołączyłby do Jastrzębskiego Węgla. W 2021 roku siatkarz miał już podpisany kontrakt z tureckim Ziraatem Bankasi Ankara. Ostatecznie wylądował w PlusLidze, co jest poniekąd zasługą jego reprezentacyjnego kolegi, grającego właśnie w Jastrzębskim Węglu, Benjamina Toniuttiego. - Walczyłem z nim przez cały okres igrzysk w Tokio, by przyszedł do Jastrzębskiego Węgla. W końcu się udało, co sprawiło mi wielką radość - zdradził Toniutti.