O takim starcie sezonu marzy każdy trener. Dwa mecze i dwa triumfy w stosunku 3:0. Drużyna Stephane'a Antigi odprawiła z kwitkiem Il Bisonte Firenze i Hondę Olivero Cuneo. W tabeli ekipa prowadzona przez Francuza ustępuje tylko obrończyniom tytułu - Prosseco Imoco Volley Conegliano. O kolejności decydują małe punkty. To on ma walczyć w kadrze z Kurkiem i Kaczmarkiem. Już sypią się pochwały Antiga nad przepaścią. Ma przeciwko sobie szatnię, będzie musiał odejść Skąd zatem decyzja o rezygnacji z usług 48-letniego szkoleniowca? Jak donosi "La Gazzetta dello Sport", w zespole panuje fatalna atmosfera - na pograniczu buntu. Zawodniczki są niezadowolone z decyzji personalnych i systemu rotacji, jaki stosuje Antiga. Sytuacja jest na tyle poważna, że stanowiła odrębny punkt obrad na posiedzeniu klubowego zarządu. To tam miała zapaść decyzja o pozbawieniu francuskiego trenera funkcji. I jest ona najprawdopodobniej nieodwracalna. Włoskie media donoszą, że następca Francuza został już wybrany i czeka tylko na oficjalną nominację. Jest nim Marco Gaspari, w poprzednim sezonie prowadzący Vero Volley Milano. Jego miejsce zajął tam Stefano Lavarini, selekcjoner kobiecej reprezentacji Polski. W latach 2014-16 Antiga prowadził polską kadrę siatkarzy. Zdobył z nią tytuł mistrza świata i wywalczył awans do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Później dowodził również męską reprezentację Kanady oraz Onico Warszawa. W pięciu ostatnich sezonach pracował z siatkarkami KS DevelopRes Rzeszów.