Aluron CMC Warta Zawiercie zdobyła już w tym sezonie AL-KO Superpuchar Polski, ale od początku sezonu zmaga się z problemami. Przede wszystkim kadrowymi - dopiero niedawno po kontuzji odniesionej jeszcze w czasie igrzysk olimpijskich wrócił Mateusz Bieniek, kapitan zespołu, z gry z urazem wypadł Miłosz Zniszczoł. Bartosz Kwolek, jeden z liderów drużyny, pauzował przez kilka spotkań i do gry wrócił dopiero właśnie w Gdańsku. Jego seria zagrywek pomogła zresztą wygrać zawiercianom trzeciego seta, ale cały mecz padł łupem Trefla, który zwyciężył 3:2. Wygrana drużyny spoza dolnej ósemki z zespołem aspirującym do podium to jedna z największych niespodzianek dziewiątej kolejki PlusLigi. Na kanale Siatkarskie Ligi na YouTube problemy Warty w Trójmieście wypunktował Zbigniew Bartman. Były siatkarz reprezentacji Polski był rozczarowany postawą zawiercian, co dobitnie wyraził w Magazynie PlusLigi. PlusLiga. Zbigniew Bartman wskazał dwa słabe ogniwa u Michała Winiarskiego. To gwiazdy drużyny Były reprezentant Polski pochwalił za występ Kwolka i Bieńka, choć obaj nie byli jeszcze w stanie rozegrać pełnego meczu. Środkowy zszedł z boiska po trzech setach zgodnie z zaplanowaną strategią powrotu do gry po kontuzji. Bartman wypunktował jednak dwóch innych zawodników, którzy jego zdaniem nie dali drużynie tyle, ile mogli. Wskazał Karola Butryna i Aarona Russella, którzy dotąd byli jednymi z liderów drużyny wicemistrzów Polski. Amerykanin, który dołączył do Warty latem, wyrasta na gwiazdę całej ligi. Porażka w Gdańsku, choć niespodziewana, mimo wszystko była dopiero trzecią przegraną drużyny Michała Winiarskiego w tym sezonie. Strata punktów sprawia jednak, że zawiercianie tracą dystans do liderów - Jastrzębskiego Węgla i PGE Projektu Warszawa, którzy zanotowali w dziewiątej kolejce zwycięstwa za trzy punkty. W tabeli PlusLigi Warta zajmuje czwarte miejsce. Niedługo czeka ją kolejny poważny sprawdzian - w sobotę podejmie PGE GiEK Skrę Bełchatów. Andrzej Wrona wbija szpilkę ekspertowi. Nie umiał się powstrzymać