Zaskakujący transfer stał się faktem. ZAKSA ma następcę
Grupa Azoty ZAKS Kędzierzyn-Koźle straciła Kamila Semeniuka, ale dość szybko znalazła jego następcę. Mistrzowie Polski sprowadzili młodego Bułgara Denisa Kariagina, który wraz ze swoją reprezentacją zakończył właśnie mistrzostwa świata.

Nie był to występ udany - Bułgaria wypadła najgorzej w całej historii swoich startów na mistrzostwach świata siatkarzy. Nie wyszła z grupy, dała się pokonać nie tylko Polsce i Stanom Zjednoczonym, ale także Meksykowi. Konsekwencją jest rezygnacja trenera Nikołaja Żelazkowa.
Inną konsekwencją jest fakt, że mistrzowie Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mogli już teraz zakontraktować 20-letniego reprezentanta Bułgarii Denisa Kariagina. Jak poinformował klub, tym transferem zamknął kadrę na nowy sezon.
Denis Kariagin ma za sobą pierwszy zagraniczny transfer, w ubiegłym sezonie debiutował na parkietach włoskiej Serie A, broniąc barw Vero Volley Monza, gdzie grał u boku reprezentantów Włoch, czy zawodników doskonale znanych z parkietów polskiej ligi (jak m.in. Georg Grozer czy Milan Katić). Po udanym występie podczas zeszłorocznych mistrzostw świata U-21 Kariagin w tym roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Bułgarii. Zawodnik, na co dzień grający na pozycji przyjmującego, ze względu na swoją wszechstronność w reprezentacji narodowej znalazł się jako atakujący, pełniąc rolę zmiennika dla jednej z gwiazd bułgarskiej siatkówki - Cwetana Sokołowa.
- Dość długo szukaliśmy odpowiedniego zawodnika i uważam, że to jeden z młodych talentów światowej siatkówki. Poznałem go jakieś dwa lata temu, kiedy byłem trenerem w Sankt Petersburgu i graliśmy w europejskich pucharach z zespołem z Burgas. Wtedy miał niespełna 18 lat, później przeszedł Monzy i trzeba przyznać, że to zawodnik z ogromnym potencjałem, szczególnie fizycznym. Jest wysoki, a patrząc na jego dyspozycję w takich elementach siatkarskiego rzemiosła jak zagrywka czy atak to typ zawodnika, który niedługo może nam zagwarantować dokładnie to, czego potrzebujemy - mówi trener mistrzów Polski Tuomas Sammelvuo.











