Michał Winiarski w Polsce jest absolutną legendą siatkarską. Były przyjmujący reprezentacji Polski przez lata stanowił o jej sile i wspólnie z kolegami z kadry osiągał kolejne sukcesy. Ich lista jest naprawdę długa, a na samym czele znajduje się oczywiście mistrzostwo świata z 2014 roku zdobyte na naszej - polskiej ziemi. Tego samego dnia, gdy zdobył złoty medal światowego czempionatu ogłosił, że kończy swoją karierę w narodowych barwach. Sensacja w klasyku PlusLigi. Zaciekłe protesty mistrzów Polski nic nie dały Zrobił to w sposób dość charakterystyczny. - Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Ja też kończę karierę reprezentacyjną - powiedział w jednym z wywiadów zawodnik, który miał za sobą bardzo udany turniej reprezentacyjny. Trzy lata później zakończył całkowicie grę w siatkówkę. Winiarski przedłużył umowę z Aluronem. Kolejne pięć lat razem Od tego momentu rozpoczął przygotowywania do kariery trenerskiej. Najpierw był w sztabie Skry Bełchatów, a od 2019 roku samodzielnie prowadził Trefl Gdańsk, a trzy lata później związał się z Aluronem CMC Warta Zawiercie oraz reprezentacją Niemiec. W obu tych miejscach sprawdza się naprawdę bardzo dobrze. Stefano Lavarini na celowniku giganta. Trener Polek może podjąć nowe wyzwanie Umowa z kadrą Niemiec obowiązuje do 2028 roku. Jak się okazuje, ta z Aluronem będzie jeszcze dłuższa. Zespół z Zawiercia oficjalnie poinformował bowiem, że Winiarski będzie szkoleniowcem "Jurajskich Rycerzy" aż do 2030 roku. "Michał Winiarski pozostaje trenerem Aluron CMC Warty Zawiercie. Nasz szkoleniowiec przedłużył kontrakt aż do 2030 roku" - czytamy w oficjalnym komunikacie. Z Aluronem już teraz osiągnął spore sukcesy, choć wciąż brakuje mistrzostwa Polski. W 2024 roku zdobył bowiem Puchar Polski i Superpuchar Polski, a w Plus Lidze zajął drugie miejsce. Aktualnie Aluron zajmuje drugie miejsce w naszej PlusLidze.