W swojej zawodowej karierze Pilar Marie Victoria grała głównie we Francji. Swoją przygodę rozpoczęła jednak w drużynie uniwersyteckiej uniwersytetu w Austin. Portorykanka przez krótki moment grała we Włoszech i skakała z klubu do klubu. Do drużyny z tureckiej ekstraklasy kobiet przeszła dopiero niedawno. Fabian Drzyzga wyjechał z Polski, szybko go docenili. Magdalena Stysiak też już obecna Nie żyje Pilar Marie Victoria Zawodniczka nie pojawiła się na treningu bez uprzedzenia, co skłoniło klubowe władzy do tego, by kogoś posłać do jej domu. Na miejscu okazało się, że nie żyje. Nilufer Belediyespor, nowa drużyna zawodniczki, wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że czeka na wynik sekcji zwłok. Równocześnie pożegnano z ogromnym żalem zmarłą siatkarkę. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci zawodniczki. "Nagła strata Pilar Marie Victorii, która już w młodym wieku była wzorem zarówno ze względu na swoje sportowe umiejętności, jak i charakter, głęboko nami wstrząsnęła. Zawsze będziemy pamiętać jej wkład w nasz zespół i naszą społeczność w tym krótkim czasie, w którym mieliśmy okazję z nią pracować. Składamy kondolencje jej rodzinie i bliskim" - pisali w oświadczeniu włodarze klubu. Pilar Marie Victoria była reprezentantką Portoryko W drużynie narodowej Portoryko Pilar Marie Victoria debiutowała w 2012 roku i choć nie zdobywała z nią laurów, to była jednym z jej najważniejszych filarów. Przez lata siatkarka grała we francuskich zespołach, zaliczając krótkie przygody ze swoją ojczyzną i Włochami. To nie tak miało wyglądać. Kolejna porażka Polaków w mistrzostwach Europy Jej młodsza siostra, Sofía Victoria, też jest siatkarką i gra dla klubu UCLA. Partnerem zmarłej był siatkarz, Kubańczyk Roamy Alonso, grający na co dzień dla włoskiego klubu Gioiella Prisma Taranto. Nagła śmierć zawodniczki z pewnością mocno odbije się na życiu każdego z nich.