Zachwyty nad polskim siatkarzem, podbił Ligę Narodów. To on był najlepszy na tej pozycji
Reprezentacja Polski pierwszy turniej siatkarskiej Ligi Narodów zakończyła z kompletem zwycięstw i uplasowała się na pierwszym miejscu w tabeli rozgrywek. Duża w tym zasługa zawodnika, który dla "Biało-Czerwonych" zdobył najwięcej punktów i regularnie błyszczał, odpłacając się tym samym za zaufanie okazane mu przez Nikolę Grbicia. Zachwytów nad kadrowiczem nie ma końca, jego występy bardzo pozytywnie ocenili też eksperci Polsatu Sport. "Jest najlepszym atakującym pierwszego turnieju" - stwierdził Jakub Bednaruk.

Nikola Grbić na turniej do chińskiego Xi'an zabrał siedmiu debiutantów, a w meczach z Holandią, Japonią, Turcją i Serbią, często rotował składem. Tylko Jan Firlej każde ze spotkań zaczynał w wyjściowej szóstce, na pozostałych pozycjach trwała rywalizacja o to, by pokazać się z dobrej strony przed serbskim trenerem.
Na uwagę zasługują występy m.in. libero Maksymiliana Graniecznego i środkowego Jakuba Nowaka, którzy potwierdzili, że w przyszłości mogą stanowić o sile seniorskiej reprezentacji Polski. Obaj mają dopiero 20 lat i stawiają pierwsze kroki na międzynarodowych arenach.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja 28-letniego Kewina Sasaka. Atakujący Bogdanki LUK Lublin ma za sobą kapitalny sezon w klubie, z którym zdobył mistrzostwo Polski, znacznie przyczyniając się do wywalczenia złota, bo to właśnie w kluczowych meczach play-off błyszczał na parkiecie. Formę z końcówki sezonu przeniósł też na grunt reprezentacyjny i chociaż dopiero 28 maja w meczu towarzyskim z Ukrainą zadebiutował w seniorskiej drużynie, to od początku zachwyca.
Kewin Sasak zachwycił w Lidze Narodów. Wygryzie Bartosza Kurka?
Sasak w czterech meczach pierwszego turnieju siatkarskiej Ligi Narodów zdobył w sumie 57 punktów, co daje mu 11. miejsce w rankingu najlepiej punktujących zawodników. Warto przy tym wspomnieć, że atakujący Bogdanki tylko dwa mecze rozpoczynał w wyjściowej szóstce, w dwóch pozostałych Grbić od początku stawiał na Aliakseia Nasevicha.
Postawa 28-latka nie umknęła uwadze ekspertów Polsatu Sport. W programie "Prawda Siatki" komentator Wojciech Drzyzga zwrócił uwagę na to, że jest to przede wszystkim solidny zawodnik.
"Grał klasowo, równo, spokojnie. Nie było wielkich wahnięć. Poza tym jest to zawodnik dojrzały, chociaż na międzynarodowej arenie reprezentacyjnej nieobyty. Spisał się dobrze" - stwierdził.
Krok dalej poszedł Jakub Bednaruk. Były zawodnik i trener, a obecnie komentator i ekspert, zauważył, że Sasak za każdym razem, gdy dostawał szansę, wykorzystywał ją. A w obecnej formie może zagrozić pozycji Bartosza Kurka, który był podstawowym atakującym reprezentacji w poprzednim sezonie.
Jest moim zdaniem najlepszym atakującym pierwszego turnieju, nie ma lepszego atakującego ze wszystkich drużyn grających w Lidze Narodów. Nie zdziwię się, jeśli będzie "jedynką". Nie wiadomo, w jakiej formie i w jakim zdrowiu przyjedzie Bartek Kurek. Nikola potrzebuje Bartka, by ten "trzymał zespół", potrzebuje szefa. Ale Sasak na dzisiaj jest rewelacyjny
Przypomnijmy, że przed rokiem to Kurek był "jedynką" na pozycji atakującego, a rola jego zmiennika w kluczowych meczach Ligi Narodów przypadła Bartłomiejowi Bołądziowi, który później pojechał też na turniej olimpijski, ale jako rezerwowy. Obaj siatkarze będą do dyspozycji Grbicia w kolejnych turniejach i będą rywalizowali o miano podstawowego atakującego "Biało-Czerwonych" podczas wrześniowych mistrzostw świata. Sasak pod nieobecność niepowołanego Karola Butryna pokazuje, że może zagrozić nie tylko Bołądziowi, ale też samemu Kurkowi.


