Bartosz Kwolek jest bez wątpienia jedną z największych gwiazd PlusLigi. Jego przejście do Aluron CMC Warty Zawiercie w 2022 roku zostało okrzyknięte jako hit transferowy. Działaczom ze Śląska gratulowali kibice z całej Polski, bo dzięki 26-latkowi zespół wszedł na jeszcze wyższy poziom, co zresztą pokazały niedawno zakończone rozgrywki. "Jurajscy Rycerze" poza zdobyciem Pucharu Polski do końca liczyli się w walce o mistrzostwo kraju. W finale dzielnie stawiali się Jastrzębskiemu Węglowi, po porażce u siebie doprowadzając do decydującego trzeciego meczu. Górą w nim okazali się bardziej doświadczeni w tego typu starciach "Pomarańczowi", ale w Zawierciu i tak mówiono o ogromnym sukcesie. W przyszłym roku podopieczni Michała Winiarskiego chcą pokusić się o coś więcej. Po zakończeniu zmagań ligowych błyskawicznie rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. Cel wielu tygodni ciężkich treningów jest jeden - medal Igrzysk Olimpijskich, najlepiej złoty, na który kibice czekają od 1976 roku. W ostatnich latach nasi siatkarze zawsze kończyli zmagania na ćwierćfinale. Nie bez powodu pojawiają się głosy o klątwie. Na igrzyska bez Bartosza Kwolka. Tak Grbić argumentował decyzję Do Paryża walczyć o poprawienie rezultatu sprzed trzech lat nie poleci Bartosz Kwolek. 26-latek nie został powołany do szerokiej kadry na Ligę Narodów. Polacy bronią w niej tytułu wywalczonego przed rokiem. "Skończą sezon zbyt późno. Gdy będą mogli rozpocząć przygotowania z kadrą, będę miał już w kadrze ośmiu innych przyjmujących. Niemożliwe jest, aby dać szansę każdemu i trenować z każdym zawodnikiem" - tak argumentował swoją decyzję Nikola Grbić na polsatsport.pl. Z decyzji niezadowolona była żona siatkarza, która wyraziła swoją złość w mediach społecznościowych. Jej utytułowany mąż zachowuje jednak spokój i nie wprowadza nerwowej atmosfery przed najważniejszą imprezą czterolecia. Od samego początku jego wypowiedzi są wyważone. Kwolek zachęca przy okazji kibiców do wspierania kolegów w Paryżu i jednocześnie nie widać u niego ogromnego żalu do szkoleniowca. Bartosz Kwolek nie ma żalu. Niebawem leci do Stanów Kolejną dojrzałą wypowiedzią gracz Aluron CMC Warty zaimponował na łamach TVP Sport. "Nie było wielkiego rozczarowania. W tamtym sezonie nie było mnie w kadrze, a ten jest rokiem olimpijskim. W ogóle nie dziwię się więc decyzji trenera. Nie wiem nawet czy mam ochotę o tym rozmawiać, ponieważ to dla mnie wybór poparty naprawdę solidnymi fundamentami. To są jego decyzje, jest trenerem. Wszystko na razie bardzo dobrze mu wychodziło. Ma swoją grupę "żołnierzy", zaufanych ludzi. Widać między nimi chemię. Dajmy im robić to, co potrafią najlepiej" - przekazał Bartosz Kwolek. W czasie przygotowań kadry do igrzysk, Kwolek nie będzie narzekał na nudę. Gwiazdor PlusLigi ma ambitne plany wakacyjne. Niemal każdego dnia czeka na niego nie lada atrakcja. "Lecimy z rodziną do szwagra do Ameryki. (...) Do Waszyngtonu. To będzie nasza baza. Później planujemy podróże. (...) Raczej będziemy przemieszczać się samolotem, bo z młodym [synem Bartosza Kwolka - przyp. red.) dłuższe podróże niż dwie godziny to już lekka mordęga" - pochwalił się zawodnik. Siatkarze turniej w Paryżu rozpoczną 27 lipca. Miejmy nadzieję, że zakończą go dokładnie 10 sierpnia ze złotymi medalami na szyjach.