O kłopotach Chemika pisaliśmy już na początku marca. Wtedy pojawiły się pierwsze pogłoski, że z finansowania drużyny wycofa się sponsor tytularny - Grupa Azoty. Nasze informacje się potwierdziły. Klub nie miał alternatywy i funkcjonował niemal wyłącznie ze spółki skarbu państwa. A ta - jak się okazało - ma olbrzymie długi. Chemik miał umowę tylko do końca 2023 roku i nie miał pieniędzy na bieżący rok. Udało się jednak dokończyć rozgrywki, a zespół sięgnął po mistrzostwo Polski. Już w maju informowaliśmy, że są bardzo małe szanse, by wziął udział w Lidze Mistrzyń. I to też okazało się prawdą. Ważniejsze było znalezienie pieniędzy, by w ogóle wystartować w krajowych rozgrywkach. Termin zgłoszenia do europejskich minął najpierw 31 maja, ale potem jeszcze działacze dostali dodatkowe dwa tygodnie. Jak się okazuje, nic w tym czasie nie udało się załatwić. Chemik wycofał się z Ligi Mistrzyń. Szansa dla innych "W związku z zastaną przeze mnie trudną sytuacją finansową i długami, które musimy spłacać, podjęliśmy decyzję o wycofaniu drużyny z rozgrywek europejskich. Należało się nam prawo do gry w Lidze Mistrzyń, jednak w aktualnej sytuacji nie byłoby to rozsądne, a nasze miejsce wykorzystają kolejne drużyny z Polski, które mają spokojniejszą sytuację finansową i kadrową." - poinformował Radosław Anioł, który został wybrany nowym prezesem klubu. W Lidze Mistrzyń mają zagrać PGE Rysice Rzeszów, BKS Bostik Bielsko-Biała i Grot Budowlani Łódź. Dzięki temu do europejskich pucharów trafi też największy przegrany ostatniego sezonu. ŁKS Commercecon poniósł porażkę w finale Pucharu Polski, a w lidze zajął dopiero piąte miejsce, choć bronił mistrzowskiego tytułu. Zagra w Pucharze CEV, a szóśta Radomka w Challenge Cup. Działacze klubu z Polic starają się, by drużyna nie zniknęła z siatkarskiej mapy Tauron Ligi. "Najpierw chcemy zabezpieczyć wszystkie wydatki, a potem zbudujemy drużynę. Damy szansę perspektywicznym siatkarkom, dla których gra w tak utytułowanej drużynie, jak Chemik będzie dużą szansą na rozwój - twierdzi Anioł. "Plan długofalowy jest taki, aby zabezpieczyć budżet klubu, rozliczyć się z długów, przystąpić do nowego sezonu i walczyć o jak najlepszą grę. W tym czasie szukać kolejnych źródeł finansowania, aby wrócić na odpowiednie tory i w sezonie 2025/26 uzyskać pełną płynność finansową."