Ryszard Czarnecki był jak dotychczas jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia tytułu prezesa PZPS w kadencji 2021-2025. W poniedziałkowe przedpołudnie ogłosił jednak swoją rezygnację z walki o to stanowisko. Sprawę skomentował na Twitterze dziennikarz Polsatu Sport Marcin Lepa. Wybory prezesa PZPS. Marcin Lepa: W rywalizacji już tylko Sebastian Świderski "Dużo hałasu o nic" - stwierdził Lepa. Jak wskazał, teraz pewny swego w wyborach powinien być Sebastian Świderski. Ryszard Czarnecki był najpoważniejszym konkurentem Świderskiego Ryszard Czarnecki, który w 2018 r. został wiceprezesem PZPS ds. międzynarodowych, był typowany jako główny konkurent Sebastiana Świderskiego w walce o urząd. Do elekcji został wcześniej rekomendowany przez Zarząd Dolnośląskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej.Oprócz Czarneckiego i Świderskiego w wyborach startuje również dotychczasowy szef PZPS Jacek Kasprzyk. Pozostali kandydaci to Andrzej Lemek, Tomasz Paluch, Konrad Piechocki i Witold Roman.Walny zjazd związku, na którym ma się rozstrzygnąć kwestia prezesury, będzie trwać w dniach 27-28 września. Ogłoszenie nowego przewodniczącego spodziewane jest jednak już w poniedziałek. PaCze