Zmagania w WT wstrzymano w połowie marca. Ze względu na obecną sytuację zdrowotną na świecie zasady imprezy w Lublanie będą inne niż dotychczas w cyklu. Występ w głównej drabince zapewnionych ma po 12 par kobiecych i męskich, do których dołączą po cztery ekipy z eliminacji. Zmodyfikowaną postać ma też mieć rywalizacja grupowa. Turniej zakończy się w niedzielę. Turniej w Słowenii ma jedną gwiazdkę w pięciostopniowej skali stosowanej do określenia rangi zawodów zaliczanych do WT (im więcej gwiazdek, tym większy prestiż). Z uwagi na to oraz na koronawirusa w obsadzie zabraknie większości duetów ze światowej czołówki. Zaprezentować jednak mają się tam wicemistrzowie globu z 2017 roku Austriacy Clemens Doppler i Alexander Horst. W połowie marca "zamrożono" też ranking FIVB. Podczas turnieju w Lublanie nie będzie możliwości zdobywania punktów do niego. Większość z tegorocznych zawodów cyklu, zwłaszcza tych prestiżowych, została odwołana. W kalendarzu w najbliższym czasie są jeszcze jednogwiazdkowe imprezy w Baden (20-23 sierpnia), Montpellier (25-29 sierpnia) i Wilnie (10-13 września). W Austrii i na Litwie zaprezentować się mają niektóre z polskich par. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) zaznaczyła, że na bieżąco monitoruje sytuację na świecie i na tej podstawie będzie podejmować kolejne decyzje. Czołowe męskie pary z kraju - Piotr Kantor i Bartosz Łosiak oraz Grzegorz Fijałek i Michał Bryl - zainaugurowały tegoroczne występy w WT w marcu zawodami w Dausze. Potem w związku z przerwą Fijałek poddał się operacji barku, a jego boiskowy partner trenuje i startuje - jak na razie w krajowych turniejach - z Mikołajem Miszczukiem. Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik z kolei nie wzięły jak na razie udziału w żadnym turnieju cyklu w tym okresie. an/ co/