Łosiak urazu nabawił się podczas ubiegłotygodniowej imprezy WT w Itapemie. "Podczas sobotniego półfinału Bartek zderzył się pod siatką z Piotrkiem i uszkodził lewą stopę. Dograł to spotkanie do końca mimo bólu, ale na drugi dzień nie mógł już normalnie chodzić" - relacjonował Klimek. Łosiak i Kantor przegrali wówczas z późniejszymi triumfatorami całego turnieju Norwegami Andersem Berntsenem Molem i Christianem Sandlie Soerumem 1:2. Do niedzielnego spotkania o trzecie miejsce już nie przystąpili. Pierwsze badania 27-letni zawodnik przeszedł w poniedziałek, tuż po powrocie z Brazylii. "Wówczas dostaliśmy wstępną diagnozę, ale czekaliśmy na więcej informacji po kolejnej konsultacji, która miała miejsce w czwartkowy wieczór. Ważne było też, aby zeszła opuchlizna. Niestety, potwierdziło się, że kość jest pęknięta" - zaznaczył szkoleniowiec. Pierwotnie Łosiak i Kantor mieli wystąpić teraz w dwóch czterogwiazdkowych imprezach WT - w Ostrawie (29 maja - 2 czerwca) i Warszawie (12-16 czerwca). Z powodu kontuzji pierwszego wiadomo już, że nie zagrają w Czechach. "Mam nadzieję, że na turniej w Warszawie Bartek się już wykuruje" - podkreślił Klimek. Para ta triumfowała w ubiegłorocznej edycji stołecznych zawodów. Najważniejszą imprezą w tym roku będą mistrzostw świata w Hamburgu (28 czerwca - 7 lipca).