Kądzioła i Szałankiewicz bez większych problemów poradzili sobie z Bourne'em i Hydenem, którzy do turnieju głównego trafili jako "lucky loosers". Amerykanie, którzy w fazie grupowej byli rywalami drugiego z polskich duetów, zastąpili Brazylijczyków Alvaro Filho i Ricardo Santosa. Mistrzowie świata wycofali się w ostatnim momencie z powodu choroby pierwszego z siatkarzy. W ćwierćfinale "Biało-czerwonych" czeka trudne zadanie. W rozpoczynającym się ok. południa spotkaniu zmierzą się bowiem z Janisem Smedinsem i Aleksandrsem Samoilovsem. Łotysze w poprzednim sezonie wywalczyli wicemistrzostwo Europy oraz triumfowali w klasyfikacji generalnej WT. Fijałek i Prudel stoczyli z kolei trwający godzinę pojedynek z Niemcami Jonathanem Erdmannem i Kayem Matysikiem. Brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw Starego Kontynentu przegrali 1:2 (19:21, 21:16, 13:15). Wcześniej w piątek obie biało-czerwone pary brały udział w barażu o 1/8 finału. Kądzioła i Szałankiewicz pokonali po zaciętym meczu Holendrów Jona Stiekemę i Christiaana Varenhorsta 2:0 (34:32, 22:20), a Fijałek i Prudel poradzili sobie - również w dwóch setach - z Austriakami Alexandrem Huberem i Robinem Seidlem (21:16, 21:15). Na eliminacjach udział w turnieju zakończyły Kinga Kołosińska i Monika Brzostek. Finał zmagań mężczyzn, pierwszych w sezonie o randze Grand Slam, odbędzie się w sobotę. Decydujące mecze u kobiet zaplanowano na niedzielę.