Siatkarze od lat narzekają na przepełniony terminarz, ale minionego lata mieli do rozegrania jeszcze więcej meczów niż zwykle. Reprezentanci większości krajów rywalizowali w trzech dużych turniejach - Lidze Narodów, mistrzostwach kontynentu oraz kwalifikacjach olimpijskich. Efekty przemęczenia siatkarzy widać od pierwszych chwil sezonu ligowego. W PlusLidze już na starcie rozgrywek kontuzjowanych jest kilkunastu zawodników. W niedzielę dołączył do nich kolejny. Niestety problemy ma jeszcze jeden reprezentant Polski. Bartosz Kwolek to mistrz świata z 2018 roku i wicemistrz z 2022 r. W tym sezonie również był powołany do reprezentacji Polski, ale ostatecznie nie wystąpił w żadnym meczu. Najpierw otrzymał więcej wolnego z powodu planowanego ślubu. Później nie dołączył już do drużyny Nikoli Grbicia. Nikola Grbić pominął go w Lidze Narodów. Polski siatkarz zdradził kulisy decyzji Bartosz Kwolek kontuzjowany. Wypada z gry, a za rogiem puchary W trakcie niedzielnego spotkania Aluronu CMC Warty Zawiercie z Asseco Resovią Kwolek znów nabawił się urazu. Musiał opuścić boisko już w pierwszym secie. Jak podał komentujący spotkanie w Polsacie Sport Tomasz Swędrowski, przyjmującemu odnowiła się kontuzja mięśni brzucha. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować. Z boiska schodził załamany, z wściekłości uderzył pięścią w ławkę rezerwowych. Bez niego zawiercianie przegrali w Rzeszowie 2:3. Uraz Kwolka to kolejny duży problem dla trenera Aluronu CMC Warty Michała Winiarskiego. Na początku sezonu nie może bowiem korzystać z Trevora Clevenota, u którego zdiagnozowano mononukleozę, a także Mateusza Bieńka. A już we wtorek zawiercianie rozegrają rewanżowy mecz w Pucharze CEV z TSV Raiffeisen Hartberg. Środkowy polskiej kadry jeszcze w czasie sezonu reprezentacyjnego nabawił się urazu stopy i cały czas walczy o powrót do pełni zdrowia. Na tym jednak nie koniec problemów kadrowiczów Grbicia. Urazu na początku sezonu nabawił się bowiem również Marcin Janusz, którego zabrakło w sobotnim spotkaniu Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle z Indykpolem AZS Olsztyn. Jak napisał na platformie X - dawniej Twitter - Maciej Świniarski, dziennikarz Radia Olsztyn, rozgrywający reprezentacji Polski ma problem z mięśniem w okolicy barku. A przecież dopiero co po kontuzji do gry wrócił Bartosz Kurek. Kapitan reprezentacji Polski, podobnie jak Bieniek, z urazem biodra zmagał się przez dużą część sezonu reprezentacyjnego - przez nią nie mógł wystąpić w kwalifikacjach olimpijskich. Problemy z mięśniami brzucha ma także inny zawodnik, którego przed rokiem Grbić sprawdzał w kadrze, czyli Maciej Muzaj. Do tego kontuzjowanych jest wielu innych zawodników. To m.in. Stephen Boyer z Asseco Resovii, Wojciech Żaliński z ZAKS-y, Jurij Gladyr i Moustapha M’Baye z Jastrzębskiego Węgla, Mateusz Mika i Łukasz Wiśniewski z PGE GiEK Skry Bełchatów. Lista jest długa i ciągle się wydłuża. Na początku sezonu kontuzje to wśród siatkarzy prawdziwa plaga. Siatkarze grają jak z nut. Takiego początku w PlusLidze nikt się nie spodziewał