Zawody rozpoczęły się dla jedynej polskiej pary bardzo dobrze. W pierwszym meczu wygrali ze znacznie wyżej notowanymi Australijczykami Christopherem McHugh i Joshuą Slackiem 2:1 (16:21, 21:19, 15:8). W drugiej rundzie Polacy zmierzyli się z jeszcze bardziej utytułowanymi Łotyszami Aleksandrem Samoilovsem i Ruslansem Sorokinsem (nr. 6). Biało-czerwoni bliscy byli sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie ulegli w trzech setach 1:2 (18:21, 21:14, 11:15). W ostatnim swoim spotkaniu zmierzyli się z reprezentantami gospodarzy Maverickiem Hatchem i Samem Schachterem (nr. 28) i szybko ulegli 0:2 (19:21, 16:21).