Rozstawiony z numerem 9 polski zespół nie miał większych problemów z niżej notowanymi rywalami. W pierwszej rundzie eliminacyjnej biało-czerwoni pokonali Norwegów Andreasa Horrema i Oivinda Hordvika 2:0 (21:18, 21:18). W decydującym o awansie spotkaniu, Kądzioła i Szałankiewicz potrzebowali tylko trzydziestu sześciu minut na odniesienie zwycięstwa nad australijskim duetem Sam Boehma i Isaac Kapa 2:0 (21:19, 21:14).