Wilfredo Leon już od dobrych kilku lat reprezentuje na arenie reprezentacyjnej barwy naszej kadry. Wciąż jednak nie miał okazji pokazać swoich wielkich umiejętności na parkietach polskiej PlusLigi. Cała kariera klubowa naszego przyjmującego rozgrywała się poza granicami Polski. Gdy już wyjechał z Kuby, najpierw grał w rosyjskiej plejadzie gwiazd, jaką stworzył u siebie Zenit Kazań. Tam spędził cztery sezony, bogate w różnego rodzaju sukcesy na arenie klubowej, między innymi Ligę Mistrzów. Na plaży wygrała wszystko. Później trafiła pod skrzydła Donalda Trumpa W trakcie kariery Leon reprezentował także barwy katarskiego Ar-Rajjan SC, z którym zdobył Puchar Kataru, ale grał tam okazjonalnie, np. w maju 2015 roku podczas turnieju o Puchar Emira Kataru. W 2018 roku odszedł do włoskiej Sir Safety Perugia, która miała być zespołem na miarę bicia rekordów, które zapisano w historii, a niezwykle ważną częścią tej ekipy od początku miał być Wilfredo Leon. Trzeba przyznać, że przyjmujący miewał gorsze momenty, jak każdy, ale przy ogólnej ocenie na pewno należy postawić plusa. Perugia nie daje za wygraną. Transfer Kurka kluczem Dużą rysą na wizerunku Wilfredo w Perugii z pewnością jest jednak brak zdobytej Ligi Mistrzów z tym zespołem. Umowa, którą nasz zawodnik jest związany z klubem z Włoch wygasa jednak po tym sezonie i na dziś wszystko właściwie wskazuje na to, że Leon po jego zakończeniu odejdzie, choć prezes Perugii broni jeszcze nie złożył. - Chcieliśmy też pozostać z Wilfredo i jego rodziną w jak najlepszych stosunkach. Teraz jest gotowy do gry i sprawa jego przyszłego kontraktu nie jest dla nas wykluczona - powiedział Gino Sirci w rozmowie z "TVP Sport". Jastrzębski Węgiel właśnie fetował awans, ZAKSA zareagowała. Krótko o rywalach Od dawna w przestrzeni publicznej pojawia się temat przenosin do Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która chce odbudować swoją potęgę. Pierwszym krokiem do tego ma być powrót Bartosza Kurka, który wciąż nie został jednak oficjalnie ogłoszony. Według Sary Kalisz z "TVP Sport" właśnie powrót Kurka w kontekście przyszłości Leona ma odegrać bardzo istotną rolę, bo kapitan reprezentacji Polski gwarantuje stabilizację na pozycji atakującego po przyszłym odejściu Łukasza Kaczmarka. Zdaniem dziennikarki na dziś Leon jest właśnie najbliżej decyzji, która sprawi, że w przyszłym sezonie będzie występował na parkietach PlusLigi i razem z Kurkiem reprezentować będą barwy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. To z pewnością może w przyszłości ułatwić pracę Nikoli Grbiciowi, ponieważ trzon naszej reprezentacji będzie grał w jednej drużynie klubowej, a schematy z codziennych gier i treningów będzie zdecydowanie łatwiej przenieść na Biało-Czerwone barwy.