- Myślę, że my byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu pod względem fizycznym i psychicznym. Olsztyn? Cóż można powiedzieć. Popełnili więcej błędów od nas - dodał reprezentant Polski. - Nie przypuszczałem, że ten mecze będzie taki łatwy, ale byłem pewny naszego zwycięstwa. Wyszliśmy na boisko po to żeby wygrać i byłem przekonany, że tak się stanie. To spotkanie zapowiadano jako rywalizację mistrza z wicemistrzem. Ja nigdy w ten sposób nie patrzę. Mecz jak każdy inny. Kluczem do zwycięstwa była mała ilość błędów własnych z naszej strony. Można je policzyć na palcach jednej ręki- ocenił niedzielny mecz Krzysztof Stelmach, który po 14 latach gry we Włoszech zasilił szeregi Skry Bełchatów. Robert Kopeć, Bełchatów