PZPS poszedł na całość i postanowił nałożyć karę oraz nie przyznać zawodniczce licencji klubowej! To pierwszy raz, gdy w podobnych przypadkach - a było ich kilka, ktoś został tak surowo karany. W obronie 23-letniej siatkarki stanął Mariusz Wlazły. "Karanie to głupota. To, czy ktoś chce grać w kadrze, czy nie, to jego prywatna sprawa" - podkreślił jeden z najlepiej atakujących siatkarzy świata. "Śmiesznie to zabrzmi, ale stałam się niewolnikiem swego talentu. Czekam na oficjalne pismo. Jeśli będzie trzeba, pójdę do sądu " - komentuje decyzję PZPS Anna Barańska. "Zawsze grałem w kadrze, bo to było wyróżnienie, ale na siłę nikomu tego nie można nakazać. Myślę, że teraz ustawi się do kadry kolejka chętnych i nie będzie trzeba nikogo specjalnie namawiać. Mam wrażenie, że w tej sprawie z małego problemu zupełnie niepotrzebnie zrobiono duży" - ocenił z kolei sytuację Ryszard Bosek, mistrz olimpijski z Montrealu.