Wilfredo Leon w ogniu krytyki. Zbigniew Bartman się nie hamował. "Totalna padaka"
Po znakomitym początku sezonu ostatnio Bogdanka LUK Lublin złapała zadyszkę. W ostatnim meczu szans nie dał jej Jastrzębski Węgiel, pokonując lubelski zespół 3:0. W przegranym spotkaniu z mistrzami Polski poniżej oczekiwań spisało się kilku siatkarzy. Krytyka spada także na Wilfredo Leona. "Pierwszy raz widzę coś takiego, żeby ktoś na zagrywce miał 78 procent błędów" - skwitował jego serwisy Zbigniew Bartman, ekspert Magazynu PlusLigi emitowanego na platformie YouTube
Po transferze Wilfredo Leona Bogdanka LUK Lublin dołączyła do ścisłej czołówki siatkarskiej PlusLigi. Początek sezonu w wykonaniu drużyny był wręcz fantastyczny. Wygrywała mecz za meczem, przez chwilę była nawet liderem tabeli. W ostatnich tygodniach wiedzie się jej jednak gorzej.
Zespół prowadzony przez Massimo Bottiego przegrał trzy z czterech ostatnich spotkań. Najpierw lepsza okazała się rewelacja ligi, Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. Potem przyszła porażka z zajmującym miejsce w dolnych rejonach tabeli Indykpolem AZS Olsztyn. W końcu, w sobotę, Bogdanka LUK nie była w stanie urwać choćby seta mistrzom Polski z Jastrzębskiego Węgla. To była pierwsza w tym sezonie porażka lublinian we własnej hali.
W meczu z mistrzami Polski wielkim problemem Bogdanki LUK były własne błędy. Oddała nimi przeciwnikowi aż 27 punktów. Nie ustrzegł się ich również Wilfredo Leon, który miał problem szczególnie w jednym elemencie. Uwagę na kłopoty Leona zwrócił Zbigniew Bartman, który ocenił jego grę na kanale "Siatkarskie Ligi" na YouTube.
Największa gwiazda i lider, Leon, bardzo słabo. Wydaje mi się, że pierwszy raz widzę coś takiego, żeby ktoś na zagrywce miał 78 procent błędów
~ stwierdził Bartman.
PlusLiga. Zbigniew Bartman bez ogródek o Wilfredo Leonie. "To zabija zespół"
Leon popełnił aż 8 błędów przy 11 zagrywkach. Mistrz Europy z 2009 r. przyznał, że gwiazdor Bogdanki LUK nieźle wypadł w ofensywie. Dyspozycję reprezentacyjnego przyjmującego w polu zagrywki skwitował jednak w mocnych słowach.
"W sumie 13 punktów Leona, a bilans na minusie, minus jeden. W ataku oczywiście nie można mieć do niego pretensji, bo 57-procentowa skuteczność, przy dwóch błędach, trzech blokach. Ale to, co było na zagrywce, to przepraszam, ale totalna padaka. Jest jednym z najlepszych zagrywających na świecie. Jak trafia dzień, potrafi sam rozstrzygać mecze. Ale myślę, że jest już na tyle doświadczony, że trzeba mieć świadomość, że w ten dzień nie trafił. I trzeba zacząć ograniczać błędy. Bo to zabija zespół i zabija wynik" - podkreśla Bartman.
Leon nie był zresztą jedynym, który zebrał krytykę po porażce z Jastrzębskim Węglem. Zdaniem eksperta fatalnie wypadł również drugi przyjmujący Bennie Tuinstra, który zdobył przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi sześć punktów. Jasnym punktem drużyny był natomiast jej atakujący.
"Jedyny, który zasługuje na wyróżnienie, to Kewin Sasak. Zagrał dobre spotkanie, 19 punktów, bilans +11, czyli bardzo fajnie" - ocenia Bartman.
Po kolejnej porażce Bogdanka LUK zajmuje czwarte miejsce w tabeli PlusLigi. Do podium traci już pięć punktów, tyle samo "oczek" na koncie ma natomiast piąta ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Lublinianie mogą być jednak pewni gry w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski. Ich kolejnym przeciwnikiem w PlusLidze będzie Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski. Wcześniej, bo już we wtorkowy wieczór, zagrają jednak w Pucharze Challenge, gdzie czeka na nich Tourcoing Lillem Metropole. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport 2.
As Sportu 2024. Tomasz Fornal kontra Bartosz Kurek. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
