Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wilfredo Leon szalał, wściekłość Michała Winiarskiego. Giganci starli się w hicie PlusLigi

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w meczu na szczycie siatkarskiej PlusLigi. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Winiarskiego ograła w Lublinie swojego sąsiada w ligowej tabeli - Bogdankę LUK Lublin. Zawiercianie szybko podnieśli się po porażce z mistrzami Polski, a lublinianie nie mogą na dobre wrócić na zwycięską ścieżkę. To ich czwarta porażka w sześciu ostatnich meczach w PlusLidze. Nie pomogła im nawet świetna forma Wilfredo Leona, który był liderem swojej drużyny i pomógł jej doprowadzić do tie-breaka.

Drużyna Michała Winiarskiego stoczyła pięciosetową rywalizację z Bogdanką LUK Lublin Wilfredo Leona
Drużyna Michała Winiarskiego stoczyła pięciosetową rywalizację z Bogdanką LUK Lublin Wilfredo Leona/MARCUS BRANDT/ AFP / PAP/Wojtek Jargiło/PAP

Zawiercianie przed tygodniem grali o mistrzostwo pierwszej rundy fazy zasadniczej. Choć ich mecz z Jastrzębskim Węglem był wyrównany, skończyło się porażką Warty 0:3 i trzecim miejscem w tabeli PlusLigi po 15 kolejkach. Mecz z kolejnym mocnym rywalem - Bogdanka LUK zajmuje w lidze czwarte miejsce - zawiercianie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Szybko udało im się zablokować Kewina Sasaka, dobrze prezentował się natomiast och atakujący Karol Butryn.

Przewaga gości szybko rosła. Kiedy Massimo Botti, trener Bogdanki LUK, wykorzystywał drugą przerwę na żądanie, Warta prowadziła 19:12. Butryn zdobył w pierwszym secie pięć punktów, jego zespół wygrał 25:18.

PlusLiga. Niespodziewana przerwa w hicie, wszystko zauważył Bartosz Kwolek

Tylko trzy punkty w pierwszym secie zdobył Wilfredo Leon. Przyjmujący reprezentacji Polski zakończył partię nieudaną zagrywką. Asem serwisowym po stronie gospodarzy popisał się tylko Sasak, rywale za to zdobyli zagrywką trzy "oczka" i mocno nadwyrężyli przyjęcie lublinian. W dodatku zawodnicy Bogdanki LUK popełnili w serwisie aż dziewięć błędów.

Ważne jest doświadczenie, ale też dyspozycja na zagrywce, bo myślę, że będzie kluczowa

~ mówił przed meczem w rozmowie z Polsatem Sport Michał Winiarski.

Prognoza trenera Warty była trafna, a w dodatku na początku drugiej partii w jego drużynie zaczął dobrze funkcjonować blok. Do tego dobrze prezentował się Bartosz Kwolek i goście mieli dwa punkty przewagi. Botti zdecydował się na zmianę, Sasaka zastąpił Mateusz Malinowski. Odpowiedzią Bogdanki LUK było więcej piłek w ataku do Leona. Recepta się sprawdziła, gospodarze wygrywali 11:9. Wtedy mecz niespodziewanie trzeba było przerwać. Problemem okazała się jedna z naklejonych na boisku reklama, która zaczęła się odklejać - uwagę sędziów na usterkę zwrócił Kwolek.

Przerwa trwała kilka minut, ostatecznie reklamę udało się zabezpieczyć, ale lublinianie kontynuowali dobrą grę. Świetnie w polu zagrywki spisywał się Malinowski, jego drużyna dominowała. Tym razem to Bogdanka LUK wygrała 25:18.

W trzeciego seta lublinianie również wkroczyli z dużą werwą, szybko uciekli na dwa punkty. Warta odpowiedziała w połowie seta. Dwa punkty zagrywką zdobył Butryn, kontratak wykończył Aaron Russell, i to goście prowadzili 13:11. Po chwili Jurij Gladyr blokiem powiększył ich przewagę do czterech punktów, a dodał jeszcze do tego asa serwisowego. Botti szukał pomocy u rezerwowych, ale losów seta nie zmienił. Jego zespół przegrał 19:25.

Wilfredo Leon robił, co mógł. Ale to Aluron CMC Warta Zawiercie mogła się cieszyć

Gospodarze na czwartą partię wyszli z Malinowskim, a miejsce na przyjęciu ponownie zajął zmieniony w poprzednim secie Bennie Tuinstra. Lublinianie prowadzili 6:3, ich liderem był Leon, ale goście przejęli prowadzenie po asie serwisowym Butryna. W końcu punkt zagrywką zdobył Leon i był remis 11:11. Gospodarze potrafili też zbudować dwupunktową przewagę, a Leon jeszcze ją powiększył - najpierw w kontrataku, potem zagrywką. Kibice w hali fetowali zagrania swojej gwiazdy, ale prowadzenie 20:16 wcale nie zapewniło im spokoju, bo zawiercianie potrafili doprowadzić do wyniku 21:20.

Botti przerwał grę, końcówka przyniosła emocje. Po jednej z decyzji sędzi o piłce niesionej cała drużyna z Zawiercia zerwała się do protestów, wściekły Winiarski tylko machnął ręką. A w reakcji na dyskusje gości zerwał się też Leon. To Bogdanka LUK Lublin wygrała jednak seta 25:21.

Tie-break to piorunujący początek gospodarzy, którzy wygrali trzy pierwsze akcje. Mieli szansę na 4:0, ale zawiercianie wybronili się blokiem. A po kolejnym asie serwisowym Butryna był remis 4:4. Przy zmianie stron Warta prowadziła 8:6, a po niej punkt do przewagi dorzucił jeszcze Gladyr. Zagrywką gospodarzy zaskoczył również Miguel Tavares i ekipa Winiarskiego nie dała się już dogonić. Wygrała 15:12, a po ostatniej akcji wypełniona kibicami hala na chwilę ucichła. Leon zdobył 22 punkty, o jedno "oczko" więcej zanotował jednak Russell. I to Amerykanin został wybrany MVP spotkania.

PlusLiga
16 kolejka
14.12.2024
14:45
Wszystko o meczu

Bogdanka LUK: Sasak, McCarthy, Tuinstra, Komenda, Grozdanow, Leon - Thales (libero) oraz Czyrek, Malinowski, Wachnik, Sawicki

Aluron CMC Warta: Butryn, Gladyr, Kwolek, Tavares, Bieniek, Russell - Perry (libero) oraz Ensing, Nowosielski

Ogromne zamieszanie w meczu Aluron CMC Warty Zawiercie. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Michał Winiarski/Maciej Napora/East News
Wilfredo Leon/Natalia Kolesnikova/AFP
Bartosz Kwolek (drugi z prawej) i siatkarze z Zawiercia/Piotr Matusewicz/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem