Dla drużyny Sir Safety Susa Perugia finał Superpucharu Włoch miał słodko-gorzki smak. Wygrali mecz z Cucine Lube Civitanova 3:2, ale nie obyło się bez momentów grozy. W tie-breaku nieprzytomny na parkiet padł Wilfredo Leon. Siatkarz po jednej z akcji poślizgnął się i z impetem uderzył głową o podłogę. Wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej na miejscu. Leon z boiska zszedł o własnych siłach, a po zakończeniu spotkania razem z kolegami świętował zdobycie trofeum. Lecz widać było, że wciąż jest nieco zamroczony. Teraz żona sportowca przekazała najnowsze wieści dotyczące tego, co obecnie się z nim dzieje. Lavarini może zacierać ręce. Polki bohaterkami we Włoszech Wilfredo Leon stracił przytomność podczas meczu. Żona siatkarza: "Jest teraz w drodze do szpitala" Małgorzata Leon poinformowała, że Wilfredo musiał poddać się hospitalizacji. Podzieliła się też emocjami, jakie towarzyszyły jej, gdy obserwowała upadek męża. Kibice spieszą z wyrazami wsparcia i trzymają kciuki, aby ze zdrowiem siatkarza wszystko było w porządku. Zmarnowana szansa na zwycięstwo. Gwiazdor wszedł i odmienił grę